Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
22/11/2016 - 11:55

Nowy Sącz: Na ulicy ks. Gurgacza dostaną beczkowóz zamiast… drogi i chodnika?

Ze stu tysięcy do aż… dwóch milionów wzrosły szacunkowe koszty remontu i przebudowy ulicy ks. Gurgacza na osiedlu Wojska Polskiego. O 100 tysiącach mówił jeszcze w kwietniu Grzegorz Dobosz, pełnomocnik prezydenta ds. inwestycji. Kwota dwa miliony to z kolei szacunki podane na ostatniej sesji przez radnego Józefa Gryźlaka. Skąd taki rozdźwięk? I czy w przyszłorocznym znajdą się takie pieniądze?

Mieszkańcy budynków przy ulicy ks. Gurgacza od lat mają ten sam problem. Po deszczu ich ulica zamienia się w wielkie, naprawdę wielkie jezioro. Nijak przejść się nie da. Woda stoi na długo po ustaniu opadów. Z żadnej ze stron nie ma chodników, jedyne rozwiązanie - nawet latem - to kalosze.

Inna rzecz, że ta sama woda zalewa ludziom podwórka. Nie raz spływała do położonych poniżej poziomu drogi garaży czy piwnic.

Zobacz też: Nowy Sącz: Firma żony Dobosza się zwija. Ulica będzie zrobiona „od ręki”?

Na domiar tego i tak już doszczętnie zniszczona uliczka rozjeżdżana była systematycznie przez TIRy należące do firmy żony pełnomocnika prezydenta ds inwestycji w sądeckim magistracie, czyli Grzegorza Dobosza.

Potężne auta były specjalnie uprzywilejowane i w określonych godzinach jeździły po drodze, na której obowiązuje ograniczenie do 3,5 tony i na której tak naprawdę ledwo się mieściły.

- Firma jest likwidacji. Koniec sprawy. Co z remontem ulicy? Ja przez lata się nie mogłem doprosić, ale jak mieszkańcy poproszą swoich radnych żeby złożyli interpelację w tej sprawie, to ja im to od ręki tę ulicę zrobię. Potrzeba mi tylko 100 tysięcy. Jak będą środki w budżecie, zaraz zabieram się do roboty - deklarował pod koniec kwietnia w rozmowie z portalem Sądeczanin.info sam wywołany do tablicy Grzegorz Dobosz.

Teraz mamy listopad i okazało się, że - mimo że wspomniana firma już rzeczywiście nie działa - do remontu drogi jest dalej niż w czasie, gdy o problemie pisaliśmy po raz pierwszy. Choć kilku radnych zgodnie z zobowiązaniem złożonym na portalu interpelację w tej sprawie złożyło.

Problem został poruszony podczas ostatniej sesji.

Pierwsza głos w tej sprawie zabrała radna Dominika Marczak, która prosiła o podanie przybliżonego terminu prac przy budowie nawierzchni na ks. Gurgacza i sprecyzowania, jakie koszty pociągnie za sobą inwestycja. Dociekała też, czy ta inwestycja ujęta jest w przyszłorocznym budżecie.

Do tematu nawiązał też radny Józef Gryźlak i zbił z pantałyku pozostałych informując, że załatwienie sprawy kosztować będzie aż … dwa miliony złotych?

Dlaczego? Bo na ks.Gurgacza i w okolicy nie ma kanalizacji burzowej. By odwodnić tą jedną ulicę miasto, a dokładniej Sądeckie Wodociągi musiałby pociągnąć sieć od Gurgacza, poprzez Starodworską, Poniatowskiego aż do Królowej Jadwigi.

Zobacz też: Kąclowa: Mieszkańcy będą protestować i zablokują drogę gminną

Nie ma szansy by temat obejść. Bo gdyby pokusić się o odwadnianie drogi za pomocą odpowiedniego nachylenia terenu to trzeba by było zalać - opcjonalnie - albo ulicę Rokitniańczyków albo Poniatowskiego. To te ulice zamiast ks. Gurgacza zamieniałby się w jeziora.

- Lepiej tam chyba beczkowóz postawić - spuentował ironicznie radny Gryźlak.

Co dalej? Projekt budżetu miasta na 2017 trafił już albo na dniach trafi na komisje rady. Tyle tylko, że radni mogą uznać, że dwa miliony potrzebne są w innym miejscu, niż na ks. Gurgacza.

Nomen omen - jakiś czas temu, również na sesji - radny Grzegorz Fecko zaapelował do władz miasta, by pokusiły się o sfinansowanie książki właśnie o wspomnianym ks. Gurgaczu…

A jak na rozwój wypadków patrzą sami mieszkańcy?

- Toż od czasów jak tu mieszkam, a będzie to kilkadziesiąt lat, wiadomo, że tu kanalizacji burzowej nigdy nie było a studzienki są tu i w całej okolicy jedynie na gębę wsadzone. Pan pełnomocnik do spraw inwestycji, pan Dobosz wcześniej tego nie wiedział? - nie kryją irytacji.

ES [email protected] Fot.: Google street view







Dziękujemy za przesłanie błędu