Nowy Sącz: Ewakuacja w podstawówce nr 6! I to nie ćwiczenia!

O tym, że pogotowie i straż pożarna działają na terenie szkoły zaalarmowali nas rodzice. - Coś dziwnego dzieje się w szkole. Dzieci skarżą się na ból brzucha i zawroty głowy - twierdzą rodzice.

- Już wczoraj wieczorem nasi pracownicy, którzy zajmują mieszkania na terenie szkoły, poczuli silny, nieprzyjemny zapach, który przypomniał gaz. Przyjechało pogotowie gazowe, ale wykluczyło obecność gazu. Dziś zapach nadal unosił się przy wejściu do szkoły dlatego wezwaliśmy straż pożarną i ewakuowaliśmy dzieci - potwierdza dyrektor placówki, Halina Stanek.

Zobacz też: Zamiast wycieczki, dramat. 40 dzieci zatruło się w Piwnicznej

- Zaledwie od roku mamy w szkole kotłownię gazową dlatego obawialiśmy się, że to właśnie gaz. Ale strażacy też wykluczyli niebezpieczeństwo. Okazało się, że zapach wydobywa się z instalacji kanalizacyjnej. Na terenie szkoły mamy jeszcze tak zwane doły zanikowe i to najprawdopodobniej one są odpowiedzialne za całe zamieszanie - mówi dyrektor.

Cała instalacja została wyczyszczona gruntownie przez Sądeckie Wodociągi a w poniedziałek 3 października, mimo że formalnie nie ma takiej konieczności, zostanie opróżnione szambo z terenu szkoły.

- Nieprawdą jest, że dzieci źle się czuły, ale ja doskonale rozumiem zaniepokojenie rodziców, bo dzieci, a nasi uczniowie, to ich największe skarby - zaznacza Stanek.

Zobacz też: Nowy Sącz: Ewakuacja gimnazjalistów ze szkoły w Zawadzie. Dlaczego?

Ewakuacja dzieciaczków poszła bardzo sprawnie - uczniowie raz w roku ćwiczą takie manewry pod opieka specjalistów.

- Jedyne co się zmieniło, to miejsce docelowe ewakuacji. Trawa była bardzo mokra i nie chcieliśmy dzieci w pantofelkach tu wyprowadzać, dlatego zostały wyprowadzone za budynek - precyzuje dyrektor.

ES [email protected] Fot.: Google Street View