Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 8 maja. Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
26/10/2015 - 13:20

Mularczyk chwali się wynikiem - przejmie władzę od Koguta?

Czy Arkadiusz Mularczyk, który zdobył zdobył w okręgu nr 14 ponad 36 tysiące głosów, o blisko połowę więcej niż pozostali jego partyjni koledzy, będzie teraz chciał przejąć od senatora Stanisława Koguta stery w regionie?

Między innymi takie pytania zadawali dziś dziennikarze posłowi Mularczykowi, który okazał się największym wygranym tych wyborów parlamentarnych. Jeszcze jesienią ubiegłego roku jego zwolennicy ponieśli sromotną porażkę w wyborach samorządowych. Dziś już po Solidarnej Polsce praktycznie nie ma śladu, ale Mularczyk jako jeden z niewielu, którzy odeszli z PiS za Zbigniewem Ziobro, ma dziś powody do zadowolenia.

- Dziękuję wszystkim, którzy oddali nam nie głos. Wynik ponad 36 tysięcy głosów świadczy o tym, że mieszkańcy docenili moje starania  i aktywność. To ja zajmowałęm się problemem w Maszkowicach, likwidacją Straży Granicznej i dyspozytornii. – Zrobimy wszystko, żeby szybka droga do Brzeska została jak najszybciej rozpoczęta. Ważna też jest linia kolejowa Podłęże – Piekiełko. Trzeba odbudować wszystkie instytucje, które zostały u nas zdegradowane i zniszczone jak Karpacki Oddział Straży Granicznej czy dyspozytornia pogotowia. Trzeba także pomóc kolejowym Przewozom Regionalnym. jest wiele do zrobienia, moje biuro poselskie jest otwarte na państwa potrzeby. Tak, jak do tej pory. Ludzie to chyba zauważyli, z czego bardzo się cieszę - mówił uradowany poseł Mularczyk, który jeszcze wczoraj nie był  na sto procent pewny reelekcji.

Mularczyk nie chciał porównywać tych 36 tys głosów z wynikami wyborów parlamentarnych w 2011 roku. - Wtedy startowałem z jedynki, teraz nie. To zupełnie inna sytuacja – stwierdził.

Jak ocenia wyniki wyborcze swoich kolegów i koleżanek z Prawa i Sprawiedliwości?

- Na 10 możliwych miejsc mamy aż 8 dla nas to  bez wątpienia ogromny sukces. Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak jeszcze nie dzownił do mnie z gratulacjami. Może zadzwoni – skomentował. - Bez zjednoczania prawicy na pewno nie mielibyśmy dzisiaj takiego wynikai nie moglibyśmy myśleć o samodzielnej władzy w kraju - dodał w rozmowie z naszym reporterem.

Dziennikarze pytali o to, czy Mularczyk nie czuł się do tej pory ignorowany przez partyjnych kolegów (wieczór wyborczy spędził nie w sztabie PiS w biurze senatora Koguta, ale w gronie swoich zwolenników). – Czy mając taki argument jak wyniki głosowania teraz będzie chciał pan przejąć stery od senatora i mieć więcej do powiedzienia w naszym regionie? - pytano.

- Nie ma znacznia  kto tu jest ważniejszy: Kogut czy Mularczyk. Mamy dużo do zrobienia w sejmie, także dla Sądecczyzny. Ważne , że wybory nam zaufali za co im dziękuję – odpowiedział dyplomatycznie.

BOS

Fot: BOS







Dziękujemy za przesłanie błędu