Kordian z Żeleźnikowej rozbił 10 milionów, ale nadal szuka szczęścia
„Dziewczyna z gór”, czyli muzyczne połączenie skocznych rytmów disco z góralskim folklorem i miłosną historią, premierę w sieci miała pod koniec września 2014 roku. Jej autor to Wacław Cieślik, znany jako Kordian, którego piosenkami m.in. „Wina dzban”, „Ja nie jestem milionerem” zasłuchają się setki tysięcy Polaków.
– Powiem tak, czas, w którym napisałem piosenkę, nie trwał nawet godzinę. Najpierw zagrałem melodię, a potem, jak już miałem całą melodię na klawiszu, to pomyślałem, że to musi być o jakieś dziewczynie związanej z górami. Tekst dość łatwo przyszedł mi do głowy. Nie ukrywam, że ta piosenka ma w sobie duszę. W tym momencie byli u mnie w pokoju rodzice i podsłuchiwali, co robię.
Nie zapomnę tego dnia. Tata dopowiedział mi „pod Tatrami szukaj jej”, więc rodzice trochę przyczynili się do powstania tej piosenki. Jeśli chodzi o sam teledysk, to wszystko jest przeze mnie zaaranżowane nawet w najmniejszym szczególe. Chyba spodobał się ludziom, bo otrzymuje dużo maili i komentarzy na facebooku. „Dziewczyna z gór” wymiata – mówi Wacław „Kordian” Cieślik.
Muzyk na co dzień jest bardzo skromnym facetem, który jak podkreśla, wciąż szuka swojej połówki.
Warto wspomnieć, że „Dziewczyna z gór” na YouTube doczekała się ponad stu coverów, zwłaszcza wykonywanych przez kapele weselne oraz amatorów gry na akordeonie.
(JB), fot. YouTube