Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
23/06/2016 - 15:00

Przedszkole zamknięte, a niania chce tysiąc. Jak to pogodzić? [FILM]

Co zrobić z dzieckiem gdy zamkną przedszkole, żłobek a niania chce minimum tysiąc złotych? Przed takim dylematem stoją właśnie setki rodziców z Nowego Sącza, dla których pracodawca urlopu na czas wakacji nie przewidział.

Okazuje się, że osiem przedszkoli miejskich ma dyżury. Cztery placówki w lipcu, cztery w sierpniu.

W lipcu dyżur pełni m.in. Przedszkole nr 14 przy ul. Nawojowskiej 9. Dyrektor placówki, Beata Majewska zapewnia, że choć zainteresowanych jest sporo, uda się wesprzeć wszystkich zainteresowanych. 70 procent przedszkolaków nie będzie miało wakacji w lipcu.

Dyżur ma również Żłobek Miejski przy ul. Klasztornej.

Grażyna Gomółka wyjaśnia, że jej placówka dyżuruje przez całe wakacje.

- Rodzice mogą sobie zaplanować, w którym miesiącu chcą dziecko zostawić. Ale jeśli się okaże, że ktoś ledwo zaczął pracę, albo zupełnie nie ma z kim zostawić dziecka przez oba miesiące staramy się mu pomóc i zapewnić dzieciaczkowi opiekę przez całe wakacje.

Część rodziców korzysta z ofert komercyjnych placówek. Opiekę dla maluchów proponuje m.in. Bajkoland.

Ale część maluchów trafi tradycyjnie pod opiekę dziadków, cioć i wujków.

- Przedszkole mojego syna ma dyżur, ale na drugi miesiąc musiałabym dziecko oddać do innej placówki, do łączonej grupy. Nie wiem czy syn by się zaadaptował do nowego miejsca i nowych twarzy dlatego w sierpniu zajmie się nim moja mama - mówi pani Agnieszka, która latem może wziąć jedynie tydzień wolnego.

Pani Monika Kotoń zastanawiała się nad nianią.

- Ale nie wiem jak się zabrać do szukania właściwej osoby. Na razie rozmawiałam z panią, która chce tysiąc złotych, a ja zarabiam jedynie około tysiąca pięciuset złotych z nadgodzinami. Nadgodzin przy niani nie wezmę, bo pani może być tylko w określonych godzinach. Nie wiem jak to pogodzę…

Ewa Stachura [email protected]

Fot.: ilustracyjne / własne







Dziękujemy za przesłanie błędu