Rasistowskie okrzyki kibiców Śląska na meczu z Sandecją. Piłkarze zareagowali
Puchar Polski: Sandecja - Śląsk Wrocław
W lidze piłkarzom Sandecji nie wiedzie się w tym sezonie najlepiej. Po 17 kolejkach zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Dużo lepiej idzie im w Pucharze Polski. W środę na stadionie w Niepołomicach mierzyli się w 1/8 finału z ekstraklasowym Śląskiem Wrocław.
Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni. W 23 minucie na prowadzenie wyprowadził ich John Yeboah, który dosłownie „wjechał” z piłką do bramki. Sądeczanie się nie poddawali, ale wyrównali dopiero w drugiej połowie. Łukasz Kosakiewicz skierował do siatki piłkę odbitą wcześniej od słupka. Remis po 90 minutach oznaczał dogrywkę.
W 117 minucie gola z rzutu karnego (podyktowanego po zagraniu piłki ręką przez Dawida Szufryna) zdobył Caye Quintana. „Biało-czarni” nie zamierzali się jednak poddawać. Efektem tego był gol w 125 minucie Kosakiewicza. To oznaczało rzuty karne.
Rasistowskie okrzyki kibiców Śląska Wrocław
W konkursie „jedenastek” doszło do prawdziwego skandalu. Po dwóch seriach było 2-1 dla Śląska. Wtedy do piłki podszedł Maissa Fall. Trafił w słupek. Z trybuny kibiców Śląska (będącej tuż za bramką) dało się usłyszeć rasistowskie okrzyki. Na boisku zrobiło się zamieszanie. Piłkarze Sandecji stwierdzili, że nie będą kontynuować meczu i zeszli do szatni. Po paru chwilach sędzia zakończył spotkanie.
- Nasz zespół nie kontynuuje serii rzutów karnych po niestosownym zachowaniu w kierunku Elhadji Maissa Falla – napisała od razu Sandecja na Facebooku.
Nasz zespół nie kontynuuje serii rzutów karnych po niestosownym zachowaniu w kierunku Elhadji Maissa Falla.
— Sandecja Nowy Sącz (@SandecjaNS) November 9, 2022
W sieci bardzo szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. Zdecydowana większość osób całkowicie popiera sądeczan, którzy pokazali, że nie dają przyzwolenia na rasizm na stadionach.
- Wyrażam pełne poparcie dla postawy zawodników naszej Sandecji w trakcie meczu ze Śląskiem Wroclaw w Pucharze Polski. Jestem z Was dumny! Udowadniacie, że Nowy Sącz to miasto otwarte, tolerancyjne.Nie ma naszej zgody na rasizm, ksenofobię i szczucie w Polsce – napisał na Facebooku prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.
Co dalej? Zejście z boiska oznacza walkower. Musimy jednak poczekać na decyzję PZPN. O całej sytuacji będzie zapewne głośno jeszcze bardzo długo. ([email protected], fot: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)