Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
01/08/2012 - 17:19

Piłka nożna. Pogrom Sandecji w dalekim Wałbrzychu

Nawet najwięksi pesymiści nie przewidywali aż takiego lania. Tymczasem drugoligowcy sprowadzili na ziemię zespół MKS Sandecja.

Górnik Wałbrzych – Sandecja Nowy Sącz 4-1 (1-1)
0:1 Wiśniewski 20, 1:1 Michalak 33, 2:1 Zinek 67, 3:1 Moszyk 70, 4-1 Morawski 86.
Górnik: Jaroszewski, G. Michalak, Orzech, Wojtarowicz, D. Michalak, Radziemski (Sobczyk), Morawski, Wepa, Moszyk, Rytko (Matuszak), Zinke.
Sandecja: Cabaj, Wilczyński, Szymura, Mateusz Kowalski, Marcin Kowalski, Petran, Szeliga (Szczepański), Mróz (Leśniak), Burkhardt, Wiśniewski, Aleksander.
Od początku spotkania gospodarze przejawiali dużą ochotę do gry. Na bramkę Cabaja strzelali Zinke i Michalak. Ale w 20 minucie Szeliga dośrodkował piłkę na pole karne. W dużym zamieszaniu najlepiej znalazł się Wiśniewski dając prowadzenie Sandecji. Górnik rzucił się do odrabiania strat. W 33 minucie po rzucie rożnym Michalak posłał piłkę do siatki biało czarnych.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Trener Araszkiewicz dokonał zmian, a drużyna z Nowego Sącza próbowała narzucić swoje warunki gry. Jednak gospodarze bardzo groźnie kontratakowali. W 67 minucie prowadzenie Górnikowi dał Zinke, a 180 sekund później wynik na 3-1 podwyższył Moszyk. Zanosiło się na sporą niespodziankę, tym bardziej, ze Sandecja grała gorzej od rywali. Dzieła „zniszczenia” dokonał tuż przed końcem meczu Morawski. Wykonał bardzo precyzyjnie rzut wolny dobijając Sandecję.
(JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu