Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
19/08/2012 - 06:08

„Nie mam kim grać – stwierdził trener Sandecji Araszkiewicz

Trzecia kolejka spotkań w I lidze przyniosła drugą porażkę zespołu z Nowego Sącza. Nasi piłkarze do tej pory ugrali 3 punkty, strzelili jedną bramkę, a stracili 7!


- Mam wrażenie, że po trzech punktach w Niecieczy niektórym zawodnikom wydawało się, iż rywale się przed nami położą – mówił podczas konferencji prasowej mocno zdenerwowany trener Sandecji Jarosław Araszkiewicz. – Uważam, że zabrakło nam w kilku sytuacjach koncentracji, co kosztowało nas utratę bramek. Sandecja dzisiaj to tacy, a nie inni zawodnicy. Jakby tego było mało, to nie mam zmienników. Dlatego też na boisku pojawił się Młynarczyk, dla którego to był debiut w I lidze. Trzeba grać tym składem, który jest. Jakieś fatum chyba wisi nad nami. Trzy razy oddawaliśmy „minutą ciszy” hołd i trzy razy przegraliśmy. Chyba trzeba jakiejś czarownicy by to zmienić? Tak to trwa od Wałbrzycha do dziś. Faktem jest, że Flota dobrze się broniła, a my nie mieliśmy na to sposobu. To znów był kubeł zimnej wody na głowy piłkarzy. Jednak to była dopiero trzecia kolejka spotkań (do końca rozgrywek jest jeszcze 30 spotkań). Tej sytuacji należy zaradzić. Z pewnością znów będą męskie rozmowy, a przed nami Polonia Bytom. Nie wolno nam zwiesić głów. To byłoby najgorsze rozwiązanie.
(JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu