Stanisław Król – z miłością do muzyki, z pasją do ludzi

Stanisław Król przepracował 31 lat w trzech sądeckich miejscowościach: Posadowa-Mogilska, Stara Wieś i Ptaszkowa. Ukończył liceum w Starym Sączu, a następnie studium pedagogiczne w Opolu, gdzie jednocześnie odbywało się służbę wojskową i kształcił się na nauczyciela.
W każdej z sądeckich szkół prowadził chór, rozpoczynając od żeńskich chórów dwugłosowych, potem trzygłosowych, aż do mieszanego chóru czterogłosowego, a także zespół mandolinowy, a potem dęty w Ptaszkowej. W międzyczasie, jako zapalony trębacz (a warto wspomnieć, że muzyczna przygodę zaczynał od skrzypiec), udzielał się w Sądeckiej Orkiestrze Kolejowej, z której muzycy nauczali w Ptaszkowej gry na instrumentach.
Na emeryturze wraz z proboszczem Józefem Kmakiem założył chór w Ptaszkowej w styczniu 1997 roku. Był to początkowo zespół żeński dwugłosowy potem trzygłosowy, a od listopada tego samego roku już chór mieszany czterogłosowy, liczący 45 członków.
– Mogę powiedzieć, że starałem się w miarę moich możliwości jak najlepiej pracować w zawodzie nauczyciela, a także na rzecz wioski w której mieszkam 48 lat oraz całego regionu. Czy udało mi się to chociaż w niewielkim stopniu, niech ocenią inni – mówi kandydat, który za największy swój sukces uważa założenie chóru parafialnego w Ptaszkowej.
– W Ptaszkowej wszyscy znają i lubią Stanisława Króla. To człowiek bezgranicznie oddany swojej pracy. Nie ma jakiekolwiek imprezy w Ptaszkowej bez Stanisława Króla. Mobilizuje ludzi do pracy, wszystko robi społecznie. Ma cały tydzień zajęty. Jest wielce zasłużony dla kultury tego miejsca – mówi Janusz Rolka, kierownik grupy regionalnej Echo Jaworza.

(JB)
Fot. archiwum Stanisława Króla