Pięć lat temu w Nowym Sączu. Handzel daje się okradać, Nowakowi grożą sądem
Co kryła krypta grobowa w Kaplicy św. Bernarda w Nowym Sączu?
To był jeden z najważniejszych newsów dnia. Pisaliśmy o sensacyjnym odkryciu Bartłomieja Urbańskiego, archeologa z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.
Od 2010 roku przy kościele ewangelickim (Kaplicy Lubomirskich) prowadzone były prace archeologiczne. W ostatnim sezonie udało się dotrzeć do krypty grobowej, w której miał być pochowany wraz z małżonką Jan Dobek Łowczowski, podstoli króla Zygmunta III Wazy
Czy to były szczątki Dobka, albo jego małżonki? – pytaliśmy archeologa.
- Trudno powiedzieć. Jest duże prawdopodobieństwo, że są to szczątki kobiety i mężczyzny, ale musieliby je zbadać antropolodzy. W ich obrębie natrafiliśmy także na okucia trumny, jak też fragmenty drewna. Świadczy to o tym, że zmarłe osoby, które znalazły w tej krypcie miejsce wiecznego spoczynku, zostały pochowane w trumnach. W obrębie tych szczątków znaleźliśmy także szklaną szybkę, co wskazywałoby na to, że wieko jednej z nich miało wbudowany ten szklany element, by można było zobaczyć ciało zmarłego – tłumaczył Bartłomiej Wróblewski