Zgotował piekło swojej żonie i synowi. Ich koszmar trwał aż dwa lata

Mieszkaniec powiatu nowosądeckiego znęcał się nad swoją żoną i synem. Ich gehenna trwała od 2018 roku. Została przerwana dopiero 11 maja, gdy o sprawie zostali poinformowani sądeccy policjanci. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Decyzją sądu, trafił do aresztu na trzy miesiące. Tam poczeka na wyrok. Za znęcanie się nad swoimi bliskimi może trafić nawet na pięć lat za kraty.  

Zobacz też Bestialstwo. Jeden znęcał się nad żoną, drugi nad ojcem

Niestety to niejedyna taka sytuacja w naszym regionie. Kilka dni temu na łamach „Sądeczanina” pisaliśmy o dwóch mężczyznach, którzy przez wiele lat znęcali się nad swoimi bliskimi. Jeden z nich zgotował piekło swojej żonie, a drugi ojcu. Żaden z nich nie pozostał bez kary. Obaj usłyszeli zarzuty znęcania się nad najbliższymi. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.

- Na przemoc w rodzinie nie można pozostawać obojętnym. Reagujmy, szczególnie w tych trudnych czasach, kiedy osoby pokrzywdzone niejednokrotnie zmuszone są przebywać ze swoimi oprawcami w domu dłużej niż zazwyczaj. Nie zostawiajmy ich samych z tym problemem. Warto pamiętać, że brak reakcji, to ciche przyzwolenie  – apeluje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.

Zobacz też Wstrząsające! W biały dzień w Nowym Sączu zaatakował nożem 22-latka

Stróże prawa angażują się w walkę z problemem przemocy w rodzinie, jednak bez pomocy innych osób: sąsiadów, dalszej rodziny czy znajomych, nie jest możliwa odpowiednio szybka reakcja na ludzką krzywdę. Każdy sygnał otoczenia, że w rodzinie dzieje się coś złego, jest bardzo ważny – przerwanie zmowy milczenia, może pomóc uniknąć tragedii.

- Każdy, kto chociażby przypadkowo stał się świadkiem takiego zachowania powinien działać. Przemoc domowa, to zjawisko które się nasila, a szybka reakcja może wiele zmienić: uświadomić ofiarę, ograniczyć poczucie bezkarności agresora i dalszy rozwój konfliktu. Jest wiele instytucji, w tym policja, które w takich sytuacjach zawsze służą pomocą – dodaje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak.

RG [email protected], Fot. Ilustracyjna policja.pl / KMP Nowy Sącz