Straszne! Znalazła go leżącego w śniegu. 19-latek wypadł z okna w bloku

W porze jesienno - zimowej, policjanci każdego dnia sprawdzają pustostany i inne miejsca, w których na noc gromadzą się bezdomni. Temperatura, która spada poniżej zera, stanowi dla nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Odnalezionym osobom funkcjonariusze  proponują schronienie w noclegowniach, a tym, którzy są pod wpływem alkoholu oferują schronienie w ogrzewalni. W tym wszystkim bardzo ważna jest również czujność ludzi, aby i oni zwracali uwagę na osoby, które nie mają schronienia albo są pod wpływem alkoholu.

19-latek wypadł z okna bloku w Kętach 

O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić 19-letni mieszkaniec Kęt. Z nieznanych na tę chwilę przyczyn, mężczyzna wypadł z okna własnego mieszkania, które znajduje się na czwartym piętrze w bloku. Leżącego w śniegu młodego mężczyznę zauważyła kobieta, która spacerowała tamtędy z psem. Na początku pomyślała, że mężczyzna jest nietrzeźwy i nie jest w stanie ustać na nogach. Szybko jednak okazało się, że doszło do nieszczęścia. Nie zastanawiając się ani chwili, wyjęła telefon i wezwała pomoc.

Zobacz też Miał zaledwie 25 lat, a przed sobą całe życie. Jego ciało znalazła rodzina

19-latek był przytomny i miał widoczne rany na twarzy. Czuć było od niego woń alkoholu. Już po chwili na sygnale przyjechało pogotowie ratunkowe i policja. Medycy udzielili pomocy poszkodowanemu nastolatkowi, a następnie przewieźli go do szpitala.

- Po badaniach okazało się, że posiada uraz głowy, miednicy oraz stłuczenie płuc – powiedziała naszej redakcji asp. szt. Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej policji.

Zobacz też W mieszkaniu stało się coś strasznego! Przerażona córka nie mogła wejść do środka

19-latek był zmarznięty. Aż strach pomyśleć, jak mogła zakończyć się ta historia, gdyby nie właściwa postawa mieszkanki Kęt. Jeszcze chwila i mężczyzna zamarzłby.

- Za prawidłową reakcję i zgłoszenie bardzo dziękujemy. Z uwagi na panujące niskie temperatury, w dalszym ciągu apelujemy o niezwłoczne reagowanie na sytuacje, w których widzimy, że życie bądź zdrowie ludzkie może być zagrożone. Wystarczy jeden telefon na numer alarmowy 112 – apelują policjanci. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)