Samochód staranował barierę i wpadł do potoku. Kierowca trafił do szpitala

To naprawdę cud, że nikt nie zginął. Kierowca staranował samochodem barierę drogową i zjechał po stromej skarpie. Pojazd zatrzymał się w potoku. Mężczyzna na długo zapamięta ten dzień.

Dzisiaj rano przed godziną 7 w Zagorzynie doszło do poważnego wypadku. Kierowca samochodu osobowego z nieznanych na tę chwilę przyczyn, staranował barierkę mostu, zjechał z drogi i wpadł do potoku.

Zobacz też Dramat w Piwnicznej. Poszkodowany mężczyzna był reanimowany

Już po chwili na sygnale przyjechali strażacy z Zagorzyna i Nowego Sącza, a także policja i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że autem podróżował mężczyzna, który jeszcze przed przybyciem służb wyszedł z pojazdu o własnych siłach. Ratownicy medyczni przebadali go, udzielili pomocy i przetransportowali do szpitala na badania.

Zobacz też Tragiczny wypadek w Łososinie. Zginęła młoda motocyklistka. Motocyklista ranny

Strażacy zabezpieczyli teren taśmą ostrzegawczą, odłączyli zasilanie w pojeździe i sprawdzili czy nie doszło do wycieku płynów. Na tym zakończyli trwającą przez godzinę akcję. Na miejscu pozostali policjanci, którzy dokumentowali miejsce wypadku i ustalali, jak do niego doszło.

RG [email protected], Fot. PSP Nowy Sącz

Samochód staranował barierkę i wpadł do potoku

To naprawdę cud, że nikt nie zginął. Kierowca staranował samochodem barierę drogową i zjechał po stromej skarpie. Pojazd zatrzymał się w potoku. Mężczyzna na długo zapamięta ten dzień.