Pożarowy koszmar. Jedni gasili pensjonat drudzy ratowali dobytek w Boguszowej
Na ratunek tuszyli zawodowi strażacy z Nowego Sącza oraz ochotnicy z jednostek z Paszyna, Mogilna i Mystkowa. Kiedy dotarli na miejsce, budynek stał w ogniu. Akcja gaśnicza była utrudniona, bo wodę musieli dowozić z hydrantu oddalonego o blisko kilometr od pożaru.
Czytaj też Czytaj też Palił się jak żywa pochodnia, kiedy wybiegł z domu. Tragedia w Królowej Górnej
Kiedy udało się stłumić ogień, trzeba było jeszcze rozebrać spalone elementy konstrukcji budynku. Potem jeszcze strażacy skontrolowali pogorzelisko kamerą termowizyjną.
Zobacz też To był dramatyczny wyścig z czasem. Pożar pensjonatu w Krzyżówce[FILM] [ZDJĘCIA]
Akacja ratowniczo-gaśnicze trwała dwie godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona.
Czytaj też Dlaczego spłonął pensjonat w Krzyżówce. Czy to mogło być podpalenie?
[email protected] fot. PSP Nowy Sącz