Pod samochodem zapadły się płyty. Bus utknął w parku miejskim

Piękna słoneczna pogoda, jaką mieliśmy w minioną niedzielę, sprawiła, że wiele osób w tym dniu wybrało się w góry. Inni wsiedli na rower i ruszyli w drogę, a jeszcze inni poszli na spacer. Byli i tacy, którzy ten dzień spędzili w Parku Miejskim w Limanowej, gdzie odbywał się Powiatowy Przegląd Orkiestr Dętych. To właśnie podczas tej imprezy w parku doszło do niecodziennego zdarzenia.
Zobacz też Koszmarny wypadek na autostradzie A4. Dziecko wypadło z samochodu
Kobieta kierująca busem próbowała dojechać na plac, na którym odbywał się przegląd. Wjechała na betonowe płyty, które pod ciężarem samochodu nagle zapadły się. Pojazd utknął w ogromnej dziurze. Konieczna była pomoc strażaków.
Z informacji, do których dotarł portal TV28 wynika, że bus należał do firmy cateringowej. Kierująca prawdopodobnie chciała skrócić sobie przejazd i wjechała na plac, na którym znajduje się fontanna. Nie przewidziała, że płyty mogą nie udźwignąć ciężaru pojazdu.
Zobacz też Dramat w szkole pod Nowym Sączem. 13-letni uczeń wyskoczył z okna
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy ustalali, jak doszło do tego zdarzenia i dlaczego kierująca wjechała samochodem na plac, na który nie powinna wjechać.
- Kierująca pojazdem Opel Vivaro wjechała na betonową konstrukcję fontanny doprowadzając do uszkodzenia elementów fontanny. Z tego zdarzenia policjanci sporządzili notatkę w celu przeprowadzenia czynności wyjaśniających - powiedziała naszej redakcji st. asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji. ([email protected] Fot. Tv28)