Młoda kobieta chciała skoczyć z mostu? Mówiła, że pokłóciła się z mężem

Młoda kobieta stała na moście. Zachowywała się tak, jakby chciała skoczyć do rzeki. Na szczęście dzięki reakcji sądeczan, którzy wezwali pomoc, udało się zapobiec tragedii.

Te dramatyczne sceny rozegrały się w minioną niedzielę po godzinie czternastej. Młoda kobieta, która z wyglądu miała około 30 lat, stała na moście im. Sybiraków, który znajduje się na ulicy Tarnowskiej w Nowym Sączu. Jej dziwne zachowanie wzbudziło podejrzenia sądeczan, którzy akurat tamtędy spacerowali albo przejeżdżali. Obawiając się, że kobieta chce zrobić sobie krzywdę skacząc z mostu, zadzwonili pod numer alarmowy i wezwali pomoc.

Zobacz też 87-latka z Muszyny powiesiła się w łazience. Jej ciało znaleźli sąsiedzi

Dosłownie już po kilku minutach na sygnale przyjechało pogotowie ratunkowe i dwa radiowozy policyjne. Przez jakiś czas na moście na ulicy Tarnowskiej były utrudnienia w ruchu. Samochody służb ratunkowych blokowały jeden pas drogi.

Jak się okazało, pomiędzy kobietą i jej mężem doszło do kłótni.

- Kobieta twierdziła, że nie miała zamiaru skakać z mostu. Była nietrzeźwa. W organizmie miała promil alkoholu – powiedziała naszej redakcji kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.

Zobacz też Straszny wypadek na stoku narciarskim. 13-letni narciarz uderzył w budynek

Młoda kobieta skarżyła się na ból kciuka, dlatego załoga karetki pogotowia ratunkowego przewiozła ją na dodatkowe badania do szpitala.

Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?