Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
01/03/2023 - 16:15

Wszystko rozegrało się na drodze, gdy był pijany! Już wiadomo, co go czeka [WIDEO]

Bardzo głośno było w ostatnich miesiącach o potrąceniu motocyklisty przez aktora Jerzego S. Wszystko stało się w październiku, kiedy prowadził samochód będąc nietrzeźwym. Poznaliśmy już wyrok sądu w tej sprawie.

Sprawa Jerzego Stuhra w sądzie w Krakowie

17 października na ul. Mickiewicza w Krakowie aktor Jerzy S. potrącił motocyklistę, po czym jechał dalej. Jak się okazało, wcześniej pił alkohol. (badanie wykazało 0,7 promila). Został przesłuchany w prokuraturze i usłyszał zarzut prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Rozprawa odbyła się 1 marca w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Krowodrzy. Aktor się na niej jednak nie pojawił. Jaki zapadł wyrok? Jerzy S. przez trzy lata nie będzie mógł prowadzić samochodu. Oprócz tego musi również zapłacić 12 tys. zł grzywny i wpłacić 6 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Jak informuje „WP”, przy uzasadnianiu wyroku sędzia Tomasz Rutkowski wskazał, że materiał dowody pozwala tylko na postawienie zarzutu prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Przy ustalaniu wysokości kary znaczenie miał wiek oskarżonego, stopień szkodliwości czynu i stan majątkowy.

Wyjaśnienia Jerzego S. zostały odczytane. Dowiedzieliśmy się z nich, że wypił do obiadu trzy, cztery lampki, zapominając, że jest umówiony na spotkanie z dziennikarzem. Jako, że czuł się dobrze wsiadł za kierownicę. Dodał, że nie poczuł spowodowanej kolizji, a potrącony krzyczał więc bał się, że może go zaatakować.

- Mam paraliż w lewej dłoni, w ostatnich miesiącach funkcjonuję tylko dzięki antydepresantom – mówił w rozmowie z dziennikarzami uczestniczący w zdarzeniu motocyklista, cytowany przez „WP”.

Oświadczenie Jerzego Stuhra

Po tym, kiedy doszło do zdarzenia i wywołana została medialna burza,  Jerzy S. odniósł się do sprawy. Zrobił to za pośrednictwem swojego syna, którego konto na Facebooku obserwuje ponad milion użytkowników. Maciej wyjaśnił na wstępie, że ostatnie wydarzenia były druzgocące zarówno dla niego, jak i całej jego rodziny. Jak całą sytuację opisuje jego ojciec?

- Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji – tłumaczył Jerzy S..

Nagranie z potrącenia motocyklisty opublikował „Fakt”. Całość znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], wideo: Fakt/ YouTube, fot.: Rafał Gajewski/ zdjęcie ilustracyjne - ikona, Grzegorz Gołębiowski, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons, źródło: WP)







Dziękujemy za przesłanie błędu