Otwórz paczkę przy kurierze wtedy nikt Ci nie wciśnie uszkodzonego sprzętu AGD/RTV!
- Mąż kupił w sklepie światła ledowe do instalacji na meblach. Właśnie kończyliśmy remont kuchni i zależało nam żeby jak najszybciej zrobić całą wykończeniówkę. W sklepie lampki nie można było sprawdzić, bo pracownicy tłumaczyli, że opakowanie jest jednorazowe. Maż przyjechał do domu, zabrał się za wypakowywanie i okazało się, że jedna część jest wyłamana – dzieli się swoimi doświadczeniami pani Ewa.
- Natychmiast pojechał z powrotem do sklepu a tam usłyszał, że pewnie sam lampkę uszkodził i albo kupi nową albo będzie musiał czekać dwa tygodnie na rozpatrzenie reklamacji. Nie pomogły wyjaśnienia, że lampka była taka już w opakowaniu. Dopiero jak – czego nie ukrywam - zrobiłam awanturę wymieniono nam zestaw. Potem zaczęłam się zastanawiać, że przecież kupuje kota w worku. Czy sklep nie ma obowiązku umożliwić mi sprawdzenia takiego sprzętu na miejscu? – pyta kobieta.
Jak wyjaśnia powiatowy rzecznik konsumentów Janusz Bieniek – i to jest zła wiadomość – uszkodzenie mechaniczne stwierdzone po zakupie np. w domu odbiera klientowi prawo do reklamacji. Tak niestety jest. Ale – i to już jest dobra wiadomość – coraz więcej sklepów daje możliwość otworzenia i sprawdzenia sprzętu już na swoim terenie, ale pod warunkiem zakupu – zapłacimy, idziemy do odpowiedniego stoiska, sprawdzamy.
- I jeśli sprzęt okaże się uszkodzony albo niesprawny jest wymieniany od ręki a w przypadku braku tego samego towaru uruchamiana jest procedura reklamacyjna, bo odpada argument, że to my odpowiadamy za uszkodzenie – tłumaczy rzecznik.
Zobacz też: Wciskają nam garnki, pościel i materace. Jak oddać niechciany towar?
A co z zakupem przez Internet? Tu należy pamiętać, że niezależnie jaką presję usiłuje wywrzeć na nas kurier (kurierzy zazwyczaj tłumaczą się pośpiechem) przesyłkę ze sprzętem należy otworzyć i sprawdzić zawartość. I zawsze należy to robić bezwzględnie przed podpisaniem protokołu odbioru. Inaczej nikt nam później uwag ani żadnych roszczeń wynikających z uszkodzenia nie uwzględni.
W tym zakresie przepisy zmieniły się na korzyść konsumentów. W poprzednio obowiązujących przepisach sprzedawca odpowiadał za towar do momentu nadania przesyłki, zlecenia przesyłki kurierowi. Teraz ten moment odpowiedzialności sprzedawcy został przesunięty na moment odbioru towaru. Jeżeli stwierdzamy w momencie odbioru, że towar jest uszkodzony, to również mamy prawo do odstąpienia od umowy.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info / KMP w NS