W ogłoszeniach o pracę podadzą ile zapłacą?
Z badania MonsterPolska.pl wynika, że 71 proc. kandydatów chciałaby znaleźć w ogłoszeniu wysokość pensji. Czy jest szansa, że to się zmieni? Ofensywę w tej sprawie przypuścili użytkownicy serwisu Wykop.pl, którzy zorganizowali w internecie akcję "Nie ma tabu. Pisz za ile!".
- Praca to usługa, a usługa to jest towar. Za wykonaną usługę jest zapłata. Czy jak zamawiacie sobie na przykład pakiet cyfrowej telewizji to robicie to w ciemno bez wiedzy o miesięcznych opłatach? Czy jak szukacie mieszkań na wynajem to pomijacie informację wysokości czynszu? Czy zamówilibyście przedmiot ze sklepu online i kliknęli "zapłać" nie wiedząc ile pobierze wam z konta? - czytamy w serwisie Wykop.pl.
Czytaj też Niskie zarobki w Nowym Sączu. Czy tu jest zmowa płacowa?
Pomysłodawcy akcji uważają, że wymóg podawania zarobków w ogłoszeniach o pracy powinien się znaleźć w polskim prawie.
- Jeżeli da się w Polsce w ustawie o prawie handlowym wnieść obowiązek o informacji cenowej przy towarze, to powinno udać się wpisać do Kodeksu pracy obowiązek podawania wysokości pensji w ogłoszeniach o pracę – piszą pomysłodawcy akcji "Nie ma tabu. Pisz za ile!".
Co na to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej?
- W aktualnym stanie prawnym minister pracy nie ma uprawnień do ingerowania w formę upowszechniania informacji o poszukiwanych kandydatach do pracy poprzez ogłoszenia prasowe czy portale internetowe - komentuje akcję resort w wypowiedzi dla portalu pulshr.pl -W tych przypadkach zasady publikacji regulują przepisy ustawy prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984 r., jednak przepisy te nie odnoszą się do podawania przez ogłoszeniodawcę wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracę.
Czy wysokość zarobków będzie jawna w przypadku pracowników budżetówki? Ministerstwo rozważa zaproponowanie wprowadzenia przepisów zobowiązujących wszystkie instytucje publiczne do upowszechniania w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o ofertach pracy oraz o wysokości proponowanego wynagrodzenia - pisze puls.hr. Obecne przepisy takiego obowiązku na instytucje nie nakładają.
Resort pracy nie wyklucza również uregulowania w przyszłości kwestii dotyczącej podawania wysokości proponowanego wynagrodzenia w przypadku pracodawców i przedsiębiorców prywatnych.
Jak na razie ci, którzy przeglądają oferty pracy, znajdą wyłącznie informacje na temat wymagań stawianych kandydatowi. O zarobkach ani słowa. A przecież na Zachodzie, z którego tak chętnie czerpiemy wzorce, tego rodzaju informacja jest integralną częścią ogłoszenia o pracę, podobnie jak nie jest tajemnicą, ile zarabia pracujący z nami w jednej firmie kolega.
Na przykład w Niemczech osoby pracujące w firmach zatrudniających ponad 200 pracowników mają prawo zapytać pracodawcę o zarobki swoich kolegów. W Finlandii z kolei, można skierować do urzędu skarbowego oficjalne pytanie o zarobki współpracowników. Norwegowie mają dostęp do baz danych, w których można sprawdzić, kto ile dokładnie zarabia. Podobnie jest w Szwecji. Pracodawcy w wielkiej Brytanii podają wysokość wynagrodzenia w ofertach pracy.