Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
03/04/2023 - 15:10

Co Jezus widział z krzyża?

Ojciec Sertillanges OP staje w miejscu Krzyża i patrzy na Jerozolimę oczami Chrystusa. Przeprowadza nas przez biblijne proroctwa tak, jak mógł słyszeć i rozumieć je Mesjasz.

Rozdział pierwszy: Punkt obserwacyjny

Jezus został skazany w należącym do Piłata pretorium, czyli pałacu, w którym gubernator mieszkał, kiedy ze swojej stałej rezydencji w Cezarei przyjeżdżał do Jerozolimy. Takie pobyty, dyktowane z reguły różnymi wydarzeniami społecznymi czy politycznymi, były też uzasadnione podczas świąt, a zwłaszcza w czasie żydowskiej Paschy.

Skoro chcemy podążać za Jezusem idącym na śmierć, musimy wiedzieć, z którego miejsca wyruszył pochód. Tymczasem odpowiedź budzi wątpliwości. Niektóre teksty czy rozważania nasuwały myśl, że pałacem prokuratora był ten budynek, który zbudował sobie Herod Wielki na skraju dzisiejszej twierdzy, na zachodnim wzgórzu miasta. Rzymianie mieli zwyczaj kwaterować swoich przedstawicieli w siedzibach dawnych władz, a rodzina Heroda już stała się w Jerozolimie obca. Tetrarcha Galilei, Herod Antypas, mieszkał niejako po mieszczańsku w pałacu Hasmonejczyków, w środku miasta, w miejscu charakterystycznym dzisiaj ze względu na wielkie synagogi. Dawna siedziba królewska stała więc pusta, a miała zbyt wielkie znaczenie i zbyt górowała nad otoczeniem, żeby nie być obsadzoną przez wojsko. Z tego wysokiego punktu sprawowano rządy nad miastem, a w razie rozruchów można było stamtąd wyruszyć w każdym kierunku. [...]

A teraz kolej na fakty. Jezus opuszcza pretorium około południa. W Jerozolimie jest to zdecydowanie najbardziej parna godzina. Jest wiosna (między 20 marca a 17 kwietnia), a wiosna w Palestynie nie ma wdzięku francuskiego kwietnia; to czas najbardziej zmienny, niektóre dni są pełne uroku, czasem pada śnieg, a czasem nie da się oddychać; to sezon chamsinu, deprymującego, mrocznego i gorączkowego wiatru południowo-wschodniego.
Jezus jest obarczony krzyżem. Prawdopodobnie ma zawieszoną na szyi sześćdziesięciocentymetrową wywieszkę wybieloną wapnem, która zostanie później przybita do krzyża, by obwieszczać publice naturę zbrodni. Idzie za setnikiem jadącym konno, pod eskortą żołnierzy, w towarzystwie dwóch złodziei, których uznano za słuszne do Niego dołączyć, przed sobą zaś, za sobą i wokół siebie ma ciekawski albo wrogi tłum.
Schodzą przez miasto, jakieś 150 metrów lotem ptaka, głównie plątaniną uliczek. Potem wspinają się, wciąż zygzakiem, na nieco dłuższej przestrzeni, razem 350 metrów, co daje w sumie, licząc z zakrętami, 425 czy 450 metrów. Docierają do Bramy Efraima, zwanej również Bramą Placu, gdyż prowadzi ona na kwadratową esplanadę, która później stanie się rzymskim forum, a którą wytycza kąt utworzony przez prawą część murów. [...]

Co Jezus widział z krzyża, Antonin-Dalmace Sertillanges OP, tłumacz: Agnieszka Kuryś, wydawnictwo W drodze, 2022







Dziękujemy za przesłanie błędu