Nowy Sącz jak na dłoni i żerowisko bobrów. Może tam na wielkanocny spacer?
Czytaj także: Stary stadion Sandecji znika. Zadaszonej trybuny A też wkrótce nie będzie
Tak, tak. W tym rejonie Sądecczyzny takie można spotkać. Wystarczy wybrać się do Piątkowej do dzielnicy Krasów.
- Jeśli ktoś szuka ciekawych zjawisk w przyrodzie, to zapraszam do Piątkowej – zachęca Józef Zygmunt, mieszkaniec tej miejscowości w gminie Chełmiec. – Krasów to dzielnica, do której podjechać trzeba dość stromym podjazdem. Kiedy po pokonaniu około pięćset metrów wyjedziemy na wzgórze, Sądecczyzna dosłownie stanie przed nami otworem.
Czytaj także: W Nowym Sączu można będzie korzystać z e-hulajnóg. Od kiedy?
Jak mówi nasz rozmówca widok, jaki się stamtąd rozpościera jest urzekający i wyjątkowy. Z tego miejsca można podziwiać szczyty Tatr, ale też Nowy Sącz w całej krasie.
- Zapraszam na spacer wybranymi drogami przez dziki las – tłumaczy mieszkaniec Piątkowej. - Dojdziemy do rzeki Krasówka, gdzie zobaczymy absolutnie naturalne procesy zachodzące w przyrodzie, spotkamy żerowisko bobrów, ich specyfikę życia, kręte korytarze, podziemne mieszkanie bobrów, ogromne zmiany w biegu rzeki. W tym miejscu można naprawdę zapomnieć o cywilizacji!
Czytaj także: Katolicka msza w języku ukraińskim. Może przyjść każdy, kto ma taką potrzebę
Absolutnie wyjątkowe, magiczne miejsce. Chcesz odetchnąć, nabrać sił, oddać się refleksji, po prostu wybierz się tam. To działa.
[email protected], fot. JZ.