Ile można dorobić do emerytury? Są limity po nowemu
Do emerytur i rent można dorabiać, trzeba jednak pamiętać o tym, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zmniejszy lub zawiesi wypłatę świadczenia.
- Nie dotyczy to jednak wszystkich. O limitach muszą pamiętać tak zwani wcześniejsi emeryci i renciści, czyli ci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego – wyjaśnia Anna Szaniawska z biura prasowego małopolskiego oddziału ZUS.
Czytaj też Szczyty drożyzny. Płacimy coraz więcej, a w sklepowym koszyku mamy coraz mniej
Jeżeli wcześniejszy emeryt zarobi mniej niż 70 proc. średniej pensji krajowej, wtedy nie musi martwić się, że ZUS odbierze mu część świadczenia. - Limity dochodów są związane z przeciętnym wynagrodzeniem, które według danych GUS, w czwartym kwartale 2021 r. wyniosło 5995,09 zł. To sporo więcej niż trzecim kwartale minionego roku, dlatego w marcu, kwietniu i maju 2022 roku zwiększają się limity dla dorabiających „wcześniejszych” emerytów i rencistów – wyjaśnia Anna Szaniawska.
Czytaj też Przyjdzie czternastka do sądeckich emerytów. Wiadomo, kiedy dostaną pieniądze
Od 1 marca kwotą graniczną, do której można bez obawy dorabiać jest 4196,60 zł. Wcześniej było to 3960,20 zł brutto. Jeśli ktoś zarobi więcej niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia czyli 7793,70 zł., a wcześniej: 7354,50 zł brutto, wypłata z ZUS zostanie zawieszona – wyjaśnia rzeczniczka.
Jeżeli kwota dorobiona przez emeryta przekroczy 70 proc. średniej krajowej i nie przekroczy 130 proc., to ZUS zastosuje zasadę "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że świadczenie zmniejszy się proporcjonalnie do ilości, o jaką przekroczyło próg.
Czytam też Rekordowa waloryzacja emerytur. Takiej podwyżki dla emerytów jeszcze nie było
Emeryt, który zarobi powyżej 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, nie dostanie już wypłaty z ZUS. ([email protected]) fot. ZUS