Zamarzną nam rury? Siarczysty mróz kontra wodociągowa sieć w Nowym Sączu
Tej nocy w Nowym Sączu termometry pokazywały piętnaście kresek poniżej zera. Ma być jeszcze zimniej. Wedle prognoz synoptyków w połowie tego tygodnia temperatura może spaść o świcie nawet do minus dwudziestu pięciu stopni. Niektórzy mieszkańcy Nowego Sącza zadają sobie pytanie czy wytrzyma to wodociągowa sieć?
Czytaj też Co z tą zimą na Sądecczyźnie. Idzie odwilż czy ściśnie mróz
- Stosujemy starą zasadę, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Dlatego przed nastaniem mrozów pracownicy spółki zabezpieczają newralgiczne odcinki sieci – mówi Małgorzata Cygnarowicz z Sądeckich Wodociągów. Dokonują przeglądów wszystkich zaworów odpowietrzających i napowietrzających. Sprawdzają przejścia wodociągu nad rzekami i potokami. Odcinki sieci, które znajdują się nad ziemią, koniecznie muszą być zabezpieczone. Dodatkowo takie obiekty jak hydrofornie i przepompownie są ogrzewane.
Czytaj teTo się u nas naprawdę dzieje. Skończyli budować trzypoziomowy parking [ZDJĘCIA]
Czy może się zdarzyć awaria jak z koszmaru? Zamarznięty rurociąg? Wszystko zależy od tego na jakiej jest głębokości. Jak tłumaczy Cygnarowicz, w Polsce występują cztery strefy przemarzania gruntu. Nowy Sącz i okolice znajdują się w trzeciej strefie. Oznacza to, że grunt zamarza u nas do głębokości około 1,2 m. Bierze się to pod uwagę przy planowaniu i budowie wodociągu.
- W naszym regionie sieć jest układana na głębokości 1,6 m – 0,40 m poniżej strefy przemarzania gruntu. Rurociągi Sądeckich Wodociągów są w pełni bezpieczne. Ale awarie pojawiają się przez cały rok, także w zimie przy bardzo niskich temperaturach. Taka praca, w warunkach zimowych, jest niezwykle uciążliwa dla pracowników.
Zamarznięty rurociąg w Nowym Sączu nam nie grozi, ale przy tęgich mrozach może się zdarzyć, że zamarznie woda w kranach. - Może się tak stać jeśli instalacja wewnętrzna znajduje się w nieogrzewanym pomieszczeniu, a za oknem jest minus 20 stopni – wyjaśniają fachowcy z Sądeckich Wodociągów. - W pomieszczeniach, w których temperatury spadają poniżej zera, należy koniecznie ocieplić także przyłącze oraz zestaw wodomierzowy. Można to zrobić używając na przykład otuliny. Należy również zabezpieczyć instalację wykorzystywaną w okresie letnim do polewania ogrodu lub spuścić z niej wodę.
Czytaj też Da się pędzić wódkę z fasoli? Alkoholowe cuda dzieją się na Sądecczyźnie
Jakie najniższe temperatury przeżyły Sądeckie Wodociągi? - Emerytowani pracownicy firmy pamiętają syberyjskie mrozy dochodzące do minus 30 stopni. Ale i wtedy nie miało to wpływu na sieć wodociągową - mówi Małgorzata Cygnarowicz. - Pojawiały się za to duże problemy z zamarzającymi przyłączami. Jeśli właściciele domów, w porę nie zareagowali na mrozy, musieli czekać aż temperatura się podniesie.
- Warto więc zabezpieczyć wodomierz, instalację wewnętrzną, a także przyłącz przed niskimi temperaturami – radzą fachowcy. - Brak wody w zimowe, długie wieczory, kiedy marzymy o ciepłej kąpieli, może być nieprzyjemną niespodzianką. ([email protected])