Klasa securitologii została wcześniej bardzo dobrze przygotowana z teorii strzelectwa, celowania, budowy broni, postaw strzeleckich, zasad BHP. Natomiast pozostali uczniowie zostali zapoznani z podstawowymi, najbardziej istotnymi informacjami.

Wyjazd miał miejsce z parkingu Wyższej Szkoły Biznesu ok. godziny 8 rano i już podczas podróży można było odczuć panujące wśród uczniów emocje. Kontakt z prawdziwą bronią jest niecodziennym przeżyciem, wywołującym podniecenie i napływ adrenaliny, więc wszyscy wręcz nie mogli się doczekać rozpoczęcia szkolenia.

Kiedy już dotarliśmy na miejsce wydawałoby się, że intensywne opady deszczu ostudzą zapał i pokrzyżują plany, jednak nie zniechęciliśmy się, bynajmniej mogliśmy poczuć się jak prawdziwi żołnierze podczas akcji w trudnych warunkach. Podczas gdy uczniowie parami celowali do kolejnych punktów strzeleckich, pozostali rozpalili grilla i niecierpliwie czekali na swoją kolej.

Mieliśmy możliwość strzelania z broni palnej krótkiej, długiej i gładkolufowej, czyli dokładnie takiej, jaką używają służby mundurowe! Doświadczenia te z pewnością pomogą nam w zdobyciu pracy w policji, czy w wojsku, ponieważ najlepiej uczyć się w praktyce i można oswoić się z bronią, hukiem strzału, siłą odrzutu oraz z koniecznością przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Celowanie do tarczy dla wielu okazało się problematyczne, choć byli też uczniowie, którzy poradzili sobie bardzo dobrze.

Kiedy czekaliśmy na swoją kolej, oglądaliśmy miejsca przeznaczone do bardziej zaawansowanego strzelania, mając nadzieję, że kiedyś też będziemy mieli możliwość skorzystania z nich. Znaleźliśmy wiele leżących łusek po nabojach, a niektórzy nawet wzięli kilka z nich na pamiątkę.

Na pewno jeszcze kiedyś wrócimy w to miejsce, ponieważ sprawiło to nam niesamowitą przyjemność i chcielibyśmy dalej rozwijać swoje strzeleckie umiejętności.

Ilona Pawłowska, uczennica ELO w Nowym Sączu