Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
12/11/2012 - 12:48

Tomasz Wolak Rock Band i jego rockowe perełki

W sobotę (10 listopada) sala widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury wypełniła się entuzjastami nie tylko dobrej muzyki rockowej, ale i fanami sądeckiego muzyka Tomasza Wolaka i jego muzycznych przyjaciół.
To właśnie ich zespół – Tomasz Wolak Rock Band - uraczył zebranych w listopadowy, sobotni wieczór, jedynymi w swoim rodzaju wykonaniami polskich i zagranicznych, rockowych przebojów wszech czasów, pochodzących głównie z lat 60. i 70.
Na koncert zaprosił publiczność stanowiącą zaproszonych przez zespół znajomych i sympatyków Tomka, Janusz Michalik, dyrektor artystyczny Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu.
Przy organach Hammonda zasiadł nie kto inny jak Tomasz Wolak. Na gitarze grał Bogumił Zieliński – długoletni przyjaciel największego w Nowym Sączu fana Skaldów, a prywatnie syn Jacka Zielińskiego. Na basie wtórował Jakub Kotarba. Niezwykłe popisy na perkusji przez cały koncert zapewniał Wiktor Kierzkowski. Jedyną przedstawicielką płci pięknej w zespole jest Mariola Szczypta – niezwykle energicznie i emocjonująco wyśpiewała dźwięki m.in. „Never before”, dzielnie wtórując Tomkowi.
Chcemy Wam przekazać takie rockowe „perełki”, szczególnie dla młodych, a widzę ich tu trochę na sali – mówił Tomek Wolak.
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami zespołu zagrano przeboje z repertuaru giganta światowego rocka – tzw. Głębokiej Purpury - Deep Purple. Były to m.in. „Never Before”, „Into to Fire”, czy też „Highway Star”. Ta ostatnia – „Gwiazda Autostrady” - tak zachwyciła publiczność, że zagrano ją jeszcze na bis. Ian Gillan, wokalista Deep Purple, z pewnością nie powstydziłby się wykonania tego wielkiego hitu.
Mało zespołów może pozwolić sobie na wykonanie takich utworów z górnej półki światowego rocka.
Tomasz zachwycił wielu zebranych wykonaniem słynnej „Jaskółki” z repertuaru Stana Borysa.
Wszyscy obecni na koncercie, mogli się od Tomka dowiedzieć wielu różnych ciekawostek, którymi to raczył gości muzyk w przerwach między utworami.
…Z kwiatami słońce niosłaś tu, jak światło dnia powracające, jak znikający byłaś punkt… – tak śpiewał Tomek w jednym z polskich utworów stricte progresywnych – „Jak znikający punkt”. Skaldowie zdaniem Tomka, i z pewnością nie tylko jego, byli w latach 70. jednym z najważniejszych zespołów progresywnego rocka w Polsce. Usłyszano także „Aż do gwiazd”, hit braci Zielińskich z 1976 roku.
Podobno najkrótsze w swoim życiu, choć trwające i tak dobre 10 min, mocne perkusyjne solo, Wiktor Kierzkowski, wykonał przy okazji, może nieco mniej znanego utworu Skaldów, pt. „Street 2000” (tytuł ten nawiązuje do Street Two Thousand – ulicy wszelakich uciech i przyjemności, gdzieś w Nowym Jorku).
Serdecznie dziękuję wszystkim zebranym za przybycie i wysłuchanie naszego koncertu, dzięki, że jesteście! – cieszył się Tomasz Wolak.
Dziękuję pani Marcie Jakubowskiej i Januszowi Michalikowi za umożliwienie mi zorganizowania koncertu – dodał pod koniec występu. Dziękował też członkom swego zespołu i wszystkim gościom.
Mariola Szczypta pięknie wcieliła się w rolę Małgorzaty Ostrowskiej wykonując „Gołębi Puch” z repertuaru Małgorzaty Ostrowskiej, a Tomek w Roda Stewarta w „Sailling”.
Na bis i nie tylko sala aż trzęsła się od oklasków. To pokazało, jak udany był występ. Pod koniec wszyscy, młodsi i starsi, świetnie się bawili podrygując w takt rockowych rytmów. Bez wątpienia warto było! Jak to śpiewali przed laty ulubieńcy Tomasza – Skaldowie – chciałoby się słuchać zespołu Tomasza… od wschodu do zachodu słońca…
Do zobaczenia na następnym rockowym koncercie zespołu Tomasz Wolak Rock Band!

Agnieszka Małecka
Fot. Leszek Kranz







Dziękujemy za przesłanie błędu