Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
18/03/2014 - 09:00

Sądecki Pielgrzym: Obraz Jezusa Miłosiernego - spowiednik mówi

Mieszkańcy Sądecczyzny żyją peregrynacją obrazu Jezusa Miłosiernego. Wśród gór i dolin Sądecczyzny wpisuje się on w wizję jaka towarzyszyła o. Józefowi Andraszowi –spowiednikowi św. Siostry Faustyny, przy tworzeniu tego obrazu.
O. Andrasz jako kierownik duchowy Siostry Faustyny kierował pracami malarza Adolfa Hyły. Mówił mu, aby malował Jezusa jako „niebieskiego lekarza”, idącego przez świat pośród pól, wzgórz. Hyła namalował około dwustu wizerunków „Jezu Ufam Tobie” i, jak sugerował nadzorca, w zależności od adresata, zmieniało się jego tło. Obraz, który dzisiaj peregrynuje po Sądecczyźnie, jest trzecim wizerunkiem, w którym nakazano zamalować pejzaż. Ciemne tło jest wieczernikiem (łatwiej jest o skupienie przed obrazem przy tym rozwiązaniu).
Można powiedzieć za św. Pawłem (1 K 13,12-13): „Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.”
Dzięki peregrynacji wizja o. Józefa Andrasza staje się dla nas jasna, spełnia się. Jezus codziennie zmienia w naturalny sposób krajobraz podczas procesji z parafii do parafii. Idzie, jak mówił o. Andrasz, jako „niebieski lekarz” wśród pól, lasów, gór, zabudowań i leczy Sądecczyznę .
Pamiętajmy żeby za wszystko dziękować Bogu Ojcu Miłosiernemu. Dziękujmy i prośmy przez wstawiennictwo o. Andrasza - naszego rodaka z Wielopola, o którym czytamy w Dzienniczku św. Faustyny: „Dziś widziałam, jak ojciec Andrasz odprawiał Mszę świętą; przed podniesieniem ujrzałam maleńkiego Jezusa, który był bardzo rozradowany, z rączętami wyciągniętymi, i po chwili już nic nie widziałam. Byłam w swojej separatce i w dalszym ciągu odprawiałam dziękczynienie. Jednak później pomyślałam sobie: czemuż Dziecię Jezus było tak wesołe? Przecież nie zawsze jest tak wesołe, jak widzę. - Wtem usłyszałam te słowa wewnątrz: Bo dobrze Mi jest w sercu jego. I nie zdziwiło mnie to wcale, bo wiem, że bardzo kocha Jezusa. ("Dzienniczek" nr 879)
Nie kończmy na peregrynacji, wypraszajmy dalej dla innych.
„Kiedy mi ojciec Andrasz powiedział, że dobrze by było, aby w Kościele Bożym istniała grupa dusz, które by wypraszały miłosierdzie Boże, bo naprawdę my wszyscy tego miłosierdzia potrzebujemy, po tych jego słowach dziwne światło wstąpiło w duszę moją. O, jak dobry jest Pan.” ("Dzienniczek" nr 623)

Sądecki Pielgrzym
Zdjęcie: o. Jezuci - dom rekolekcyjny „Na górce” w Zakopanem (obraz A. Hyła)

Warto sięgnąć po książkę o. Józefa Andrasza SJ -– świadka i propagatora kultu Bożego Miłosierdzia. Warto bliżej poznać historię krakowskiego obrazu „Jezu Ufam Tobie”, dzięki książce ks. Piotra Szweda „Adolf Hyła – malarz w służbie Bożego Miłosierdzia”. Z niej zaczerpnąłem historie obrazu.






Dziękujemy za przesłanie błędu