Pożegnaliśmy Stanisława Kunickiego. Byćcie nom przeto, tym piyrsym kolyndnikiem w ziymskiyj wyndrówce ku niebu
Mszę świętą podczas pogrzebu w koncelebrze odprawili: ks. Józef Głowa – proboszcz Parafii w Mystkowie, ks. Paweł Ryś –wikariusz oraz ks. Mariusz Żuczek - katecheta z parafii MB Niepokalanej z Nowego Sącza. Na jego pogrzeb przyszło kilkaset przyjaciół i znajomych. Zespół „Mszalniczanie” w barwnych strojach i z kapelą uświetnił Mszę św. pogrzebową.
Obecne były delegacje zespołów: Przyszowianie, Podegrodzie, Kowalnia ze Stróż, Lipniczanie, Mali Mszalniczanie, Mali Mystkowianie, Mystkowienie, Mały Skalnik, Skalnik, Orkiestra Dęta z Mystkowa, Kamionczanki, przedstawiciele Stowarzyszenia Lachów Sądeckich. W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe szkoły i OSP z Mszalnicy.
Byli przedstawiciele samorządu z Kamionki Wielkiej z wójtem i przewodniczącym Rady Gminy, a także dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Kamionce Wielkiej z pracownikami, dyrektorzy szkół.
Udział ich wszystkich w ostatniej drodze zmarłego był wyrazem szacunku i ogromnej wdzięczności za jego dokonania.
Zmarłego nad mogiłą żegnali: Kazimierz Ogorzałek (GOK), Czesław Majewski (Zespół Mszalniczanie”) i Tadeusz Bodziony (PKS).
Górale z Bukowiny Tatrzańskiej, nie mogąc wziąć udziału w pożegnaniu zmarłego Stanisława napisali:
Staro zbójnicko śpiywka głosi:
"Byli chłopcy byli ale sie minyli.
I my sie miniymy po malućkiyj kwili".
Tak włośnie... juz nos tam pewnie cekocie za niebieskom graniom...
Stanisławie! Zol Wos zegnać z tego swiata, i bedzie nom Wasego kolyndowanio na Bukowinie brakować.
Ale widocnie i w niebie bedom ryktować jakiesi wielgie przedstawienie, jakisi "Góralski Karnawał" co Wasyj porady tam potrzebujom.
Byćcie nom przeto, tym piyrsym kolyndnikiem w ziymskiyj wyndrówce ku niebu.
Odpocywojcie w pokoju...
Fot.: Jan Marszałek