Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 12 maja. Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego
15/06/2022 - 14:25

Ojciec Pio na rzecz porozumienia i zgody

Znana jest historia pewnego mężczyzny, który przybył do Ojca Pio i powiedział mu, że w żaden sposób nie potrafi przebaczyć swemu ojcu tego, czego od niego doświadczył. Ojciec Pio stwierdził, że nie może mu tego dnia udzielić rozgrzeszenia i polecił, aby wrócił za dwa tygodnie. Do tego czasu mężczyzna miał powtarzać Ojcze nasz, zmieniając słowa o odpuszczeniu win: „Ojcze nasz… nie odpuszczaj mi moich win, jako i ja nie odpuszczam moim winowajcom”.

Fragmenty artykułu Pojednanie w imię Boże. Ojciec Pio na rzecz porozumienia i zgody

Na ratunek rodzinie

Obraz ojca, jaki zostawił nam po sobie Święty z San Giovanni Rotondo, dużo mówi o jego osobowości, charakterze, ale też o stylu budowanych przez całe życie relacji. Ojciec kocha i wymaga, wspiera i stawia wyzwania, jest gwarantem sprawiedliwości, lecz także okazuje niekończące się miłosierdzie, a nade wszystko pragnie, aby jego dzieci żyły w pokoju, zgodzie i wzajemnej miłości, w jedności. Chrystus Pan – jak mówi Pismo Święte – oddał życie, aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno (por J 11,52). W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus błagał Ojca, aby Jego uczniowie wzajemnie się miłowali, aby byli jedno, a świat w ten sposób poznał prawdziwego Boga. Ta Chrystusowa modlitwa żyła w sercu Stygmatyka. Pragnął on nade wszystko jedności człowieka z Bogiem oraz pojednania między braćmi w imię Boże.

W jedność ludzkiej rodziny – był tego świadomy Ojciec Pio – uderzają przede wszystkim spory i walka o dobra materialne, chęć dominacji nad innymi, plotki, fałszywe oskarżenia, manipulowanie innymi ludźmi, brak przebaczenia. Lekarstwem na to wszystko jest doświadczenie bezinteresownej Bożej miłości, a drogą do pokonania zła – bezgraniczne zawierzenie Bogu, który w krzyżu Chrystusa daje nam moc, mądrość i wolność dziecka Bożego.

W swej posłudze spowiednika czy kierownika duchowego Ojciec Pio spotykał się także z osobami, które przeżywały wielkie trudności z przebaczeniem krzywd. Znana jest historia pewnego mężczyzny, który przybył do Ojca Pio i powiedział mu, że w żaden sposób nie potrafi przebaczyć swemu ojcu tego, czego od niego doświadczył. Ojciec Pio stwierdził, że nie może mu tego dnia udzielić rozgrzeszenia i polecił, aby wrócił za dwa tygodnie. Do tego czasu mężczyzna miał powtarzać Ojcze nasz, zmieniając słowa o odpuszczeniu win: „Ojcze nasz… nie odpuszczaj mi moich win, jako i ja nie odpuszczam moim winowajcom”. Mężczyzna wrócił do Ojca Pio nie za dwa tygodnie, ale po dwóch dniach, mówiąc, że nie może się modlić w ten sposób, ponieważ modliłby się o własne potępienie. Ojciec Pio odpowiedział: „A o co modliłeś się do tej pory? Słowa były inne, ale ich sens ten sam! Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy… A nie odpuszczałeś”. Słowa te tak wstrząsnęły gościem Ojca Pio, że skruszył swe serce i tego dnia odszedł już z rozgrzeszeniem i przebaczeniem w sercu.

Brak przebaczenia, skrywany w sercu żal lub jawnie okazywana złość – twierdził Ojciec Pio – bardziej szkodzą temu, kto doznaje tych uczuć, niż osobie, ku której są skierowane. Zatwardziałość i uraza są jak rak, nowotwór, który zżera człowieka od środka. Potrzebne jest uzdrowienie, będące często nie mniejszym cudem niż uzdrowienie ciała. O takie cuda Ojciec Pio się modlił, w tych intencjach ofiarował swe cierpienia z wiarą, że w nieskończonej miłości Chrystusa, w Miłości ukrzyżowanej, jest źródło wszelkiej łaski zdolnej oczyścić i przemienić wewnętrznie każdego człowieka.

Walka, którą każdego dnia prowadził Ojciec Pio, to oddawanie własnego życia Miłości – z gotowością do każdej ofiary, poświęcenia, cierpienia, w ufności i zawierzeniu. Przez długie lata swego życia Stygmatyk oglądał często tryumf tej Miłości, która potrafi swymi słodkimi więzami przezwyciężyć wszelką ludzką wrogość i pokonać każdą szatańską sztuczkę, by zbudować piękną wspólnotę Bożych dzieci.

Autor: Brat Maciej Zinkiewicz – kapucyn, doktor filozofii. Dyrektor wydawnictwa „Serafin” i redaktor naczelny „Głosu Ojca Pio”. Wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie.

źródło: Głos Ojca Pio - magazyn katolicki







Dziękujemy za przesłanie błędu