Nowy Sącz: Parafia Kolejowa świętuje 75 lat istnienia
Erygowana w 1937 roku parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu obchodzi właśnie 75-lecie istnienia. Z okazji jubileuszu w najbliższą niedzielę – 25 listopada o godz. 12.30 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna, której przewodniczył będzie ks. dziekan Kazimierz Markowicz. Homilię wygłosi zaś były proboszcz o. Kazimierz Ptaszkowski.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2012-11-22-jubileusz-parafia-kolejowa/photo_af9ec10b99fff2687876.jpg)
- Pierwotnie miała tu być kaplica, ale ostatecznie Zarząd Kolei w Krakowie zdecydował o budowie kościoła – wspomina o. Stanisław Jopek SJ, proboszcz parafii NSPJ. - Prace ruszyły w 1897 roku i trwały około dwa lata. W 1899 roku świątynia była gotowa. Początkowo Msze Swięte odprawiali tu księża z parafii św. Małgorzaty, ale po dwóch latach władze kolei zwróciły się do zakonu jezuitów. W porozumieniu z placówką, która już istniała w Nowym Sączu na ulicy Piotra Skargi, jezuici rozpoczęli tu pracę duszpasterską w 1903 roku.
Do 1937 roku jedyną w mieście parafią była parafia św. Małgorzaty, która liczyła 30 tyś. wiernych, co ogromnie utrudniało pracę duszpasterską. Ponieważ w środowisku sądeckich kolejarzy jezuici posługiwali już od ponad 30 lat, ordynariusz diecezji tarnowskiej – ks. bp Franciszek Lisowski zwrócił się do nich z propozycja objęcia w wieczysty zarząd nowej parafii. Została ona erygowana 21 listopada 1937 roku.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2012-11-22-jubileusz-parafia-kolejowa/photo_6b542817126ef74ea555.jpg)
O. Józef Bury zmarł w 1942 roku, jego następcą został o. Stanisław Cisek, który po zakończeniu wojny zajął się naprawami zniszczeń po przejściu frontu. W kościele roztrzaskany był cały dach i wszystkie witraże. Na plebani, podobnie jak w kościele, nie pozostało ani jedno całe okno. Z wielką ofiarnością pospieszyli na pomoc swemu proboszczowi parafianie. Sami przynosili z trudem zdobytą dachówkę i szyby, mimo że nieraz okna w ich własnych domach zabite były dyktą. Wszędzie panowała bieda, ale ludzie oddawali niemal ostatni grosz na remont.
O. Cisek podjął się odnowienia wnętrza kościoła, bardzo już zniszczonego i brudnego. Zakupił motor do organów. Dał do zrobienia nowe ławki i zainstalował dwa prowizoryczne ołtarze boczne - św. Teresy i św. Krzyża. Zorganizował na nowo Sodalicje Mariańskie, Apostolstwo Modlitwy a także Caritas, który objął opieką wysiedleńców, uciekinierów i ofiary wojny. W parafii ruszył też teatr, w którym grano jasełka. Bractwo Trzeźwościowe podjęło na wielką skalę walkę ze skutkami akcji rozpijania Polaków prowadzonej przez okupantów.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2012-11-22-jubileusz-parafia-kolejowa/photo_8e9dfbc7c5f665407b4a.jpg)
- Codziennie nasze korytarze pełne są ludzi – dodaje ks. Proboszcz. – Cały czas coś się dzieje. To bardzo budujące. Życzyłbym sobie, aby nasza parafia nie traciła na swoim dynamizmie duszpasterskim i duchowym, a my – kapłani, abyśmy potrafili wyjść naprzeciw oczekiwaniom ludzi. Te oczekiwania są dla nas bardzo istotne.
Wywiad z o. Stanisławem Jopkiem przeczytacie w niedzielę – 25 listopada na naszym portalu.
(KB)
Źródła: własne, strona parafii NSPJ w Nowym Sączu.
fot. KB, IO