Muszyńskie LO zniknie z oświatowej mapy powiatu? Placówkę trzeba będzie tworzyć od nowa

Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w Muszynie, prowadzone przez powiat nowosądecki prawdopodobnie  zakończy swoją działalność. W tej oświatowej placówce od trzech lat nie udało się utworzyć nowej klasy. Obecnie w szkole jest 25 uczniów, którzy uczą się w jednej, maturalnej klasie. 

Początki szkolnictwa średniego w Muszynie sięgają 1945 roku. W latach 1977-1983 o utworzenie szkoły średniej zabiegał Jerzy Łomnicki, dyrektor szkoły podstawowej. Dzięki jego zaangażowaniu oraz społeczników i władz lokalnych udało się rozpocząć jej budowę. 

15 października 1980 roku placówka otrzymała kuratoryjne orzeczenie organizacyjne. Kierownictwo w szkole objęła Józefa Wrężel. Ostatecznie pozwolenie na utworzenie liceum uzyskano w 1983 roku. Pierwsze egzaminy wstępne przeprowadzono w czerwcu , zaś uroczyste otwarcie liceum odbyło się 1 września 1984 r.

1 września 1985 roku funkcję dyrektora szkoły objął Waldemar Serwiński, dzięki któremu wybudowano salę gimnastyczną i bibliotekę, nadbudowano nowe pawilony lekcyjne, postały nowe klasy.  Od 2002 roku dyrektorem LO była Mirosława Hadała, obecnie jest Izabela Łabuś.

Problem prawdopodobnego zakończenia działalności muszyńskiego Liceum Ogólnokształcącego poruszyli radni na ostatniej sesji rady miasta. 

-Jako absolwent tej zasłużonej placówki, nie mogę przeboleć jej upadku. Żałuję, że żaden z absolwentów nie doczeka obchodów 40 rocznicy powstania.-mówi radny Jerzy Majka.   

-Sytuacja LO w Muszynie jest dramatyczna, chyli się ku upadkowi. Zasłużona placówka powoli znika z oświatowej mapy Sądecczyzny, a była to naprawdę szkoła o wysokim poziomie.

Były próby reanimacji placówki, czy to przez utworzenie szkoły sportowej czy to filii jednego z renomowanych liceów w Nowym Sączu, ale niestety te plany upadły z różnych względów. 

-Sugerowaliśmy wcześniej, że jesteśmy gotowi przejąć oświatę średnią, jako oświatę samorządową. Tego rozwiązania nie przyjęto. Kolejną propozycją było wdrożenie ciekawej oferty tj. utworzenia szkoły sportowej od podstaw, czyli od szkoły podstawowej do średniej,  ale reakcja też była negatywna.- wyjaśnia burmistrz Jan Golba. 

-Teraz, gdy wiemy co się z liceum stanie, trzeba zaczynać szkołę tworzyć od nowa, ale już szkołę niepubliczną. To jest bardzo trudne, bo trzeba znaleźć właściwą kadrę, ale taką opcję rozważamy. Czy to się powiedzie? Trudno w tym momencie na to pytanie odpowiedzieć. (MK). fot. (MK), arch. szkoły.