Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
07/04/2022 - 17:10

"Chciał sławy na wojnie"

"Ta książka jest właśnie o tym, jak prywatne armie – w sumie nie do końca profesjonalne, lecz brutalne i bezideowe – bez wielkiego rozgłosu zmieniają świat na gorsze." - od wydawcy

fragment z rozdziału "Człowiek z azbiestu"

Urodzony 11 czerwca 1970 roku w Asbiestie, czyli w położonym w obwodzie swierdłowskim miasteczku będącym centrum wydobycia azbestu, Dmitrij mógł pracować w zatruwającej ciało i duszę kopalni o powierzchni połowy Manhattanu albo spróbować awansu społecznego przez wojsko. Zdecydował się na wywiad wojskowy: Główny Zarząd Wywiadowczy (GRU, obecnie Główny Zarząd Sztabu Generalnego, GUGSz), i to był mądry wybór. Dziennikarze petersburskiego serwisu śledczego Fontanka odtworzyli swego czasu przebieg jego kariery. Pod jej koniec, czyli w 2013 roku, był dowódcą brygady sił specjalnych GRU, a dokładnie 2. Wydzielonej Brygady Specnazu, stacjonującej w Peczorze pod Pskowem, tuż przy granicy z Estonią.

Wcześniej zaliczył dwie wojny czeczeńskie. Odchodząc z sił zbrojnych do prywatnego biznesu militarnego, zostawił również narzeczoną, Jelenę Szerbininę. Miłość kłóciła się z jego wizją psa wojny. Jelena, która z dnia na dzień straciła z nim kontakt w 2016 roku wystąpiła w programie telewizyjnym o zaginionych Czekaj na mnie. Prosiła Wagnera, by do niej zadzwonił, a przy okazji opowiedziała też trochę o Dmitriju, normalnym człowieku. Jej występ pokazywał innego Wagnera, wątpiącego, mającego trudną relację z matką, która traktowała go jak maminsynka, sfrustrowanego. Jelena wspominała również, że kryzys w ich związku wynikał z tego, że narzeczony nie mógł się odnaleźć w Peczorze. „Strasznie przeżywał, że nie walczy. Chciał sławy na wojnie, kariery bojowego oficera, a był wycieruchem ze sztabu” – opowiadała. Pytana o to, dlaczego ich związek się rozpadł, przekonywała, że to przez mamę Dmitrija.

„Wychowywał się bez ojca. Matka miała na niego wielki wpływ” – opisywała. „Z jednej strony ja, z drugiej ona. Rozmawiał z matką szeptem. Bardzo chciała, by zamieszkał z nią na Ukrainie. Ale Dima miał rosyjskie obywatelstwo i nic go tam nie ciągnęło”.

Zbigniew Parafianowicz "Prywatne armie świata", wydawnictwo MANDO, 2021







Dziękujemy za przesłanie błędu