W SP nr 21 walczą o powrót podhalańczyków z potrzeby serca!
- O akcji dowiedzieliśmy się z zaproszenia Fundacji Sądeckiej, która przedstawiła nam historie całego Pułku, tradycje jakie on niósł. Dlaczego włączyliśmy się do akcji zbierania podpisów? Po prostu z potrzeby serca – opowiada o kulisach zaangażowania placówki Dorota Bodziony - opiekun szkolnego koła wolontariatu przy Szkole Podstawowej nr 21 w Nowym Sączu. – Uważamy, że taka jednostka powinna się znajdować w Nowym Sączu i znajdowała się przez długie lata i powinna tu wrócić.
Zobacz też: Dlaczego Strzelcy zebrali aż 2 tys. podpisów, by wojsko wróciło do Nowego Sącza?
Podobnie patrzą uczniowie, wolontariusze Paweł Połomski i Mateusz Tomaszewski. – Chcielibyśmy bardzo żeby ta jednostka powróciła do naszego miasta. Związane jest to z tradycją, by ją pielęgnować i która jest w Nowym Sączu od początku odzyskania przez Polskę niepodległości.
Chłopcy podkreślają, że proszonym o podpis nie trzeba było ani tłumaczyć, ani przekonywać – o Podhalańczykach wiedza wszyscy. A kolejna bardzo ważna rzeczą, jaką podkreślają młodzi ludzie to bezpieczeństwo, które by nam gwarantowała obecność I Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu.
ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura