Złe wiadomości dla zwolenników zdrowej diety. Ceny oliwy i oliwek biją nowe rekordy drożyzny

Inflacja w pierwszej kolejności uderzyła w oleje i tłuszcze czego świadkami - w może nawet trafniejszym określeniem jest słowo, ofiarami - wyliśmy w początkach pandemii i tego co zaraz potem nastąpiło. I choć inflacja wyraźnie zwalnia - w Polsce i na całym świecie, to podwyżki cen oliwy nie wyhamowały.

Dlaczego oliwa jest taka droga

W ślad za oliwą podążają tak popularne również w Polsce oliwki, któe już dawno przestały być tylko dodatkiem do ekskluzywnych drinków, stając się jednym z filarów zdrowej śródziemnomorskiej diety.

Dlaczego tak się dzieje? To kolejny namacalny dowód, ile kosztują nas zmiany klimatyczne. Susze na południu Europy ze stanów epizodycznych przeszły w stany stałe, a oliwki choć nawykłe do gorącego klimatu, jednak jak każde inne rośliny potrzebują dużo wody.

Wskutek tego w Hiszpanii wyprodukowano rok temu o 56 proc, mniej oliwy niż rok zwykle. Na dodatek we Włoszech do skutków suszy dołożyły się efekty choroby drzewek oliwnych.

Światowo produkcja oliwy spadła do 2,62 mln ton podczas gdy roczna konsumpcja przekracza 3 mln ton. Wraz ze spadkiem zapasów ceny zaczęły drastycznie iść w górę, co dodatkowo ściągnęło uwagę spekulantów, a ci na każdym rynku towarowym potrafią namieszać bardziej niż na rynku ropy czy nawet kryptowalut.

Drogo, a będzie jeszcze drożej

Oliwa nigdy nie była tanim tłuszczem i to nie tylko względem grupy olejów roślinnych. W Polsce po epoce PRL gdy była rarytasem także ze względu na ograniczenia importowe długo dochodziła do statusu powszechności w polskim menu. Tak się stało gdy rodacy ruszyli w świat i zachwycili się kuchnią śródziemnomorską zaś pizza i pasta stały się jednymi z ulubionych dań Polaków. Bez oliwy zaś trudno zarówno je przyrządzić jak i konsumować.

Teraz trzeba będzie racjonalizować te apetyty, bo na rynku konsumentów tak naprawdę ceny dopiero zaczynają iść w górę - dotyczy to zwłaszcza oliwek, w przypadku których zapasy są dużo większe, bo trwałość produktów w puszkach czy słoikach jest dłuższa niż tłoczonej na świeżo oliwy.

Pewnie oliwa nie zniknie z dyskontów na rzecz delikatesów, jak to było w przeszłości, ale trzeba w domowym budżecie tworzyć na tę grupę wydatków znaczącą rezerwę, zwłaszcza przy planowaniu ich w dłuższej perspektywie.   .   ([email protected]) fot. pixabay © Materiał chroniony prawem autorskim