Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
09/11/2022 - 12:05

Przybywa osób pracujących „na czarno”. PIP zapowiada więcej kontroli

Coraz więcej osób pracuje bez umowy, przybywa też pracowników niezgłoszonych do ZUS. Przez pierwsze pół roku 2022 Państwowa Inspekcja Pracy sprawdziła już 10 tysięcy firm. Kontroli będzie jeszcze więcej.

Czytaj również: Bezrobocie w mieście poszło w górę. Czarne chmury już wiszą nad pracą w Nowym Sączu?

Przybywa nielegalnych przypadków zatrudnienia

Tylko w pierwszym półroczu 2022 roku Państwowa Inspekcja Pracy ujawniła około 7,7 tysiąca przypadków nielegalnego zatrudnienia. Inspekcja skontrolowała 10 tysięcy firm. Kontroli podlegało zatrudnienie 62 tysięcy osób.

Nieprawidłowości wskazano aż w 38 procentach wziętych pod uwagę przedsiębiorstw. W poprzednich latach wskaźnik ten wahał się w granicach 30 – 35 procent.

Z raportu PIP wynika, że aż 1,5 tysiąca osób pracowało bez umowy na piśmie. Natomiast 7,7 tysiąca pracowników nie było zgłoszonych do ZUS-u, bądź zostało zgłoszonych z opóźnieniem.

Dla porównania, w całym 2021 roku PIP wykazała niecałe 10 tysięcy naruszeń. W ubiegłym roku ujawniono 1,2 tysiące pracowników bez umowy. Te liczby wskazują, że przybywa osób pracujących na czarno.

Co daje ludziom nielegalna praca?

Dlaczego ludzie godzą się na nielegalną pracę? Do najczęstszych powodów oferowania pracy na czarno można zaliczyć oszczędzanie na podatkach i zatrudnienie na krótki okres.

Pracownicy godzą się na taki układ, bo nie mogą znaleźć legalnej pracy w swoim zawodzie. Część z nich godzi się na zarobki w szarej strefie, bo dzięki temu dostaje więcej pieniędzy. Odpowiedzialność za łamanie przepisów w całości ponosi firma, która zatrudnia nielegalnie.

Patrząc na te wyniki nie sposób pominąć wydarzeń, które mogły się przyczynić do zwiększenia liczby osób pracujących na czarno. Wtedy wybuchła wojna na Ukrainie, a do naszego kraju masowo zaczęli przyjeżdżać uchodźcy.

Niektóre przedsiębiorstwa zaczęły mierzyć się z kryzysem spowodowanym konfliktem zbrojnym za naszą granicą. Pierwsza połowa bieżącego roku to również trudny okres, patrząc na pandemię koronawirusa.

- Trzeba oczywiście przypomnieć, że część kontroli jest przeprowadzana w wyniku skarg na naruszenia przepisów, które wpływają do inspekcji. W przedstawionych statystykach są więc nadreprezentowane przedsiębiorstwa, w których doszło do nieprawidłowości. Trzeba o tym pamiętać przy szacowaniu skali naruszeń na całym rynku pracy – mówiła Bożena Borys-Szopa, posłanka PiS, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji ds. kontroli państwowej, cytowana przez „Bussines Insider”.

Czytaj również: Co w Nowym Sączu robić, żeby dobrze zarobić? Najlepiej płatna praca sezonowa

PIP zapowiada więcej kontroli

PIP zapowiada, że po okresie pandemicznym wracają wzmożone kontrole. Jeśli w drugim półroczu inspekcja skontroluje kolejne 10 tysięcy firm, będzie to rekordowa liczba kontroli w porównaniu do poprzednich lat.

- Po chwilowym wahnięciu w 2020 roku wracamy do dużej liczby czynności kontrolnych. Praktycznie przy każdej kontroli realizowanej przez inspektora pracy podejmowane są kwestie zawarcia umowy i zgłoszenie do ubezpieczenia – zapowiada Dariusz Górski, dyrektor departamentu legalności zatrudnienia Głównego Inspektoratu Pracy.

PIP skupi się na sektorach, w których do tej pory znajdywano najwięcej naruszeń. To m.in. sektor handlu i napraw, przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, zakwaterowania, usługi gastronomiczne, transport i gospodarka magazynowa. ([email protected], fot. ilustracyjne Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu