Oni nie muszą się martwić o pracę. Na takich fachowców trzeba polować
Dobre prognozy dla branży budowlanej to szansa dla wielu osób na znalezienie zatrudnienia, a dla młodzieży na obranie odpowiedniego kierunku kształcenia wpisującego się w zapotrzebowanie na rynku pracy, tym bardziej, że jak pokazują dane GUS, wynagrodzenie w budownictwie rośnie. W roku 2019 średnie zarobki w budownictwie wyniosły 5 tys. zł brutto, pod koniec roku 2020 było to już ok. 5,5 tys. zł.
Jaki wybrać zawód? Resort edukacji z początkiem roku ogłosił zapotrzebowanie na fachowców kształconych w szkołach branżowych. Na liście dwudziestu ośmiu zawodów, które cieszą się największą popularnością, dominują te związane z budownictwem. Największym wzięciem cieszą się między innymi dekarze. Potwierdza to także badanie barometr zawodów, przeprowadzane od czterech lat na zlecenie ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej. We wszystkich prognozach dekarz znalazł się na liście zawodów deficytowych.
Ten rynkowy trend już kilka lat temu wyczuła produkująca okna dachowe firma Fakro i sama zabrała zabiegać o kształcenie fachowców. Chodzi nie tylko o dekarzy, także monterów stolarki budowlanej. Jak się do tego zabrali i z jakim skutkiem? Więcej na ten temat można przeczytać w październikowym wydaniu miesięcznika „ Sądeczanin”, w który obszernie poruszamy temat szkolnictwa zawodowego. ([email protected]) fot. pixaby