Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
12/02/2016 - 12:15

Nowy Sącz: Dworzec będzie, autobusy niekoniecznie

Według oczekiwań sądeczan dworzec autobusowy ma być funkcjonalny, mieć zadaszone stanowiska odpraw i… niekoniecznie działać przy Alejach. Jednak właściciel dworca, czyli MDA już za kilka tygodni chce ogłaszać przetarg na finansowanie i wykonawstwo. Nie mamy jednak dobrych wiadomości - o nowych przewoźnikach i trasach nie ma jeszcze mowy

- Prace planowane są na wiosnę tego roku. Jednak - w chwili obecnej - pozwolenie na budowę nie jest jeszcze prawomocne. Ponadto muszą zostać uregulowane kwestie własnościowe związane z późniejszym wykorzystaniem terenu wokół Dworca przeznaczonego na usprawnienie systemu komunikacyjnego Nowego Sącza. Jeśli procedury formalne nie zakończą się do maja 2016 roku budowa ruszy w 2017 roku - zaznaczają przedstawiciele MDA.

Planowany koszt przedsięwzięcia to 10 mln zł.

Przetargi na wykonawstwo oraz finansowanie inwestycji zostaną ogłoszone za kilka tygodni.

- Prace planowane są na okres 18 miesięcy. Prace skutkujące utrudnieniami dla pasażerów potrwają około pół roku, a ich największe natężenie planowane jest na okres wakacyjny, kiedy ilość osób korzystających z dworca autobusowego jest najmniejsza. Na czas remontu planowane jest wyznaczenie - przy uzgodnieniu z Urzędem Miasta - przystanków tymczasowych na działkach drogowych należących do spółki MDA S.A. – brzmią wyjaśnienia w kwestiach logistycznych.

Czy sądeczanie będą mogli liczyć na nowych przewoźników, nowe kursy dalekobieżne? Odpowiedź z biura prasowego MDA jest dość lakoniczna. - Spółka MDA S.A. jest operatorem dworca autobusowego w Nowym Sączu. Jego rozbudowa i podniesienie standardu ma na celu, poza poprawą komfortu podróżnych, uczynić dworzec atrakcyjnym również dla nowych przewoźników.

O projekcie pisaliśmy już w publikacji Nowy Sącz: Będzie nowy dworzec, ale czy będą autobusy?

https://sadeczanin.info/gospodarka/nowy-s%C4%85cz-b%C4%99dzie-nowy-dworzec-ale-czy-b%C4%99d%C4%85-autobusy

Z komentarzy pod publikacją wynika, że wizja MDA nie u wszystkich wywołuje entuzjazm.

- Nie ma to jak dworzec w odległości kilku km od głownej pętli autobusowej i od dworca kolejowego. Brawo! Ponadto widzę, że będzie więcej miejsca dla żulerki i karmelkowych a pasażerowie dalej wsiadać będą pod gołym niebem... – pisze jeden z Czytelników.

Inni mu wtórują: - Lokalizacja przy Alejach Wolności nie jest zła biorąc pod uwagę dostępność komunikacji miejskiej, ponieważ większośc lini tamtędy kursuje w obie strony. Problem jest w tym, że dworzec leży w znacznej odległości od głównych ciągôw komunikacyjnych i autobusy muszą przeciskać się przez ciasne ulice. Lokalizacja orzy ulicy Kolejowej byłaby jeszcze gorsza. Wg mnie idealne miejsce to dawna pętla MPK przy bulwarze Narwiku - sporo miejsca, dogodny dojazd z każdej strony, odległość od centrum miasta to zaledwie kilka minut pieszo. A sam projekt dworca jest bardzo nowoczesny, ale wszędzie dworce buduje sie z zadaszonymi stanowiskami odpraw, a tutaj... czekasz na autobus w wygodnej poczekalni a wsiadasz do niego pod chmurką. Tak na marginesie: nikomu nie opłacają się dalekobieżne połączenia z mieściny na prowincji. Wiec nic dziwnego że sukcesywnie są likwidowane. W sumie to dobrze, bo i na dworcu bedzie luźniej, a wiadomo że głôwny ruch pasażerski odbywa sie na linii do Krakowa, a stamtąd już dojedziesz wszędzie.

W wypowiedziach pada też ciekawa propozycja: - Jest spory ruch MPK na tej trasie, a odl. taka to zaledwie kilka minut. Mozna wprowadzic "darmowy" przejazd dla posiadaczy aktualnego biletu kolejowego lub autobusowego. MPK moglby zawrzec stosowne umowy z gestorami obydwu dworcow.

Komentarze cytujemy bez korekty, tak jak zostały zamieszczone. A Czytelników zapraszamy do dalszej dyskusji.

Ewa Stachura [email protected]

Fot.: wizualizacja projektu BAS z profilu na Facebooku







Dziękujemy za przesłanie błędu