Nowe prawo ma poprawić bezpieczeństwo zabawek. 60 proc. ostrzeżeń z Polski dotyczy artykułów dla dzieci
Jeszcze wiosną tego roku zostanie uchwalone nowe prawo, które wkrótce zacznie obowiązywać we wszystkich krajach Unii Europejskiej dotyczące bezpieczeństwa zabawek. To odpowiedź m.in. na to, że zabawki są tak częstym przedmiotem zgłoszeń do unijnego tzw. Safety Gate.
Wzajemne ostrzeganie się o niebezpiecznych produktach
Safety Gate to wspólny unijny system wczesnego ostrzegania. Jego działanie polega na tym, że jeśli na rynku danego kraju pojawi się jakiś produkt niebezpieczny, odpowiedni organ kontrolujący rynek wysyła o nim informację do systemu, a Safety Gate ostrzeżenie rozsyła do pozostałych krajów UE.
Jak pokazuje praktyka, bardzo często produkt będący przedmiotem zgłoszenia jest już obecny także na innych rynkach, ale nie stwierdzono tam jeszcze jego szkodliwości.
O skali zjawiska najlepiej może świadczyć fakt, że w ubiegłym roku do Safety Gate trafiło w sumie 2 117 zgłoszeń z trzydziestu krajów (spoza UE do systemu przystąpiły: Islandia, Liechtenstein oraz Norwegia), a więc kilka- kilkanaście dziennie. Niemal każde zgłoszenie znalazło swoją kontynuację w działaniach podjętych w innym kraju.
W Polsce problemem są zabawki i dziecięce foteliki
Aż 60 proc. zgłoszeń do Safety Gate z Polski dotyczy produktów dla dzieci: zabawek oraz nie posiadających odpowiednich certyfikatów bezpieczeństwa samochodowych fotelików dla dzieci. Pod tym względem nasz rynek jest wyjątkowy, bo w pozostałych krajach ostrzeżenia o pojawieniu się niebezpiecznych produktów w większości dotyczą tych, które przeznaczone są dla dorosłych.
Nie zmienia to faktu, że stanowiące najczęstszy przedmiot zagrożeń – chemikalia zawarte w produktach w największym stopniu zawarte są w zabawkach dla dzieci.
Poza groźnymi substancjami chemicznymi, w produktach przeznaczonych dla dzieci, najczęściej zgłaszane do Safety Gate są zabawki, na które składają się elementy grożące zadławieniem.
Warto dodać, że po zmianie przepisów dotyczących bezpieczeństwa zabawek, w ustawodawstwie unijnym pojawić się mają także nowe normy regulujące bezpieczeństwo wszystkich produktów. Jedne i drugie dyrektywy uwzględniają specyfikę produktów cyfrowych oraz sprzedaży kanałami online. ([email protected]) fot. pixabay