Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
06/03/2016 - 11:10

Na co idą wielkie pieniądze sądeckiego pośredniaka ?

Ile pieniędzy ma miejski pośredniak? Dużo. Ogólna kwota, jaką w tym momencie dysponuje przekracza 11,1 mln złotych. To o ponad 1,2 mln złotych więcej niż w roku ubiegłym, wynika z planu działań Sadeckiego Urzędu pracy na 2016 rok. Zwiększenie środków wynika przede wszystkim z przyznania dodatkowej kwoty na aktywizację osób do 30. roku życia. Na co idą pieniądze?

Najwięcej pieniędzy, prawie 4,2 mln złotych, przeznaczonych jest na realizację programów współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego. Wspomniane programy to adresowany do młodych bezrobotnych Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój i Regionalny Program Operacyjny - czytamy w opracowaniu „Plan Działań SUP w zakresie promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji lokalnego rynku pracy na 2016 rok”. 

W dokumencie znajdujemy też informacje o instrumentach, które pojawiły się w ofercie urzędów pracy niedawno. Pierwszy z nich to Krajowy Fundusz Szkoleniowy, na który przeznaczono w bieżącym roku 1,5 mln złotych. Drugi to dofinansowanie zatrudnienia osób do 30. roku życia, które będzie kosztować ponad 1,3 mln złotych. Ogółem ponad dwadzieścia programów wsparcia będzie finansowanych z siedmiu źródeł.

Najwięcej, prawie 2 mln złotych, przeznaczonych zostanie na szkolenia. To przede wszystkim zasługa Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Ogółem przeszkolonych zostanie ok. 760 osób - czytamy w opracowaniu - Co ważne, to nie tylko osoby bezrobotne. Z Krajowego Funduszu Szkoleniowego może być finansowane kształcenie ustawiczne (a więc i szkolenia) pracowników i pracodawców. KFS w pierwszym rzędzie kierowany jest na kształcenie ustawiczne pozostające w bezpośrednim związku z branżą lub zawodem i mający na celu „uzyskanie lub uaktualnienie kompetencji do celów zawodowych”.

Na co jeszcze idą pieniądze? Ponad 1,8 mln złotych, pochłoną dotacje na podjęcie własnej działalności gospodarczej. Wedle szacunków SUP skorzystają z nich 82 osoby, przy czym wysokość dotacji nie może przekraczać sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia i zależy między innymi od środków posiadanych przez SUP.Ze statystyk Urzędu wynika, że jest to nie tylko jeden z najbardziej popularnych, ale i efektywnych programów. Beneficjent musi prowadzić działalność przez rok pod rygorem zwrotu dotacji. Praktyka dowodzi, że potem w ewidencji bezrobotnych pojawia się tylko kilkanaście procent osób otrzymujących wsparcie.

Niewiele mniej środków przeznaczonych zostanie na staże. Z tego najbardziej popularnego programu wsparcia mają skorzystać 222 osoby. Z innych programów dokumencie wymienia się prace interwencyjne dla 69 osób i wyposażeniu (lub doposażeniu) stanowiska pracy, którego skorzystają 62 osoby.

Osobną kwestią jest wsparcie dla osób bezrobotnych do 30. roku życia. Pojawiło się kilka nowych instrumentów, adresowanych wyłącznie do tej grupy wiekowej. Są to bony stażowe, szkoleniowe, zatrudnieniowe i na zasiedlenie. Istota tych instrumentów polega w uproszczeniu na tym, że bezrobotny sam znajduje pracodawcę chętnego do zorganizowania programu. Urząd pracy finansuje część kosztów stażu, szkolenia czy zatrudnienia bezrobotnego .W przypadku bonu na zasiedlenie urząd może ponieść część kosztów przeniesienia się do innej miejscowości, pod warunkiem, że bezrobotny podejmie tam pracę. To coraz bardziej popularny instrument, w bieżącym roku zaplanowano wsparcie tym instrumentem 60 osób.

Jeśli chodzi o nowy program refundacji części kosztów wynagrodzenia osób do 30. roku życia to wedle zapowiedzi SUP Ma z niego skorzystać 80 bezrobotnych. Ogółem aktywizacją objętych zostanie 2119 osób.

To - jak zastrzega Urząd - tylko plan, bo SUP zawsze stara się w trakcie roku pozyskać dodatkowe środki i z reguły to się udaje.

(mika)

fot. sxc.hu 







Dziękujemy za przesłanie błędu