Mamy budżet na 2018 rok. Nowy Sącz wyda ponad 600 milionów złotych

- Nie da się wszystkiego zrobić na raz, w każdym miejscu, ale, nie zapominając o żadnym osiedlu, realizujemy program rozwoju miasta przez przejście do spraw mniejszych, drobniejszych, ale bardzo ważnych z punktu widzenia mieszkańców - mówił prezydent Ryszard Nowak o firmowanym przez siebie projekcie miejskiego budżetu na 2018 rok. - Budżet jest  elastyczny, mamy dużo możliwości, będziemy reagować na potrzeby, na pewno podejmować decyzje dotyczące wyboru, ale nie zapomnimy o żadnym miejscu w mieście - zapewniał.

- Moja ocena poprzednich budżetów miasta była jednoznacznie negatywna - stwierdził Pior Lachowicz, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - Teraz, po raz pierwszy, nie krytykuję budżetu miasta przede wszystkim dlatego, że ponad 18 procent wydatków to wydatków inwestycyjne - stwierdził. Takiej proporcji nie było w Nowym Sączu od lat. Nie możemy jednak zapominać, że 30 milionów zł pochodzi ze sprzedaży majątku miasta, trzeba też pamiętać o 22 milionach złotych deficytu i zadłużeniu, które wzrośnie do 104 milionów złotych. Warto jednak zaryzykować.

Przemysław Gawłowski, szef klubu radnych PiS dla Miasta skoncentrował się na korzyściach jakie realizacja przewidzianych inwestycji przyniesie mieszkańcom. - Przebudowa układu ulic Krakowskiej, Legionów, Bulwar Narwiku w Nowym Sączu - 51 milionów, przebudowa i rozbudowa Stadionu Miejskiego przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu - 30 milionów złotych - wymieniał przewodniczący. - Centra Aktywnego Wypoczynku, w tym trasy biegowe i biegowo - rowerowe za kwotę 3 miliony zł, rewitalizacja Wenecji Sądeckiej oraz Parku Strzeleckiego za  1,6 mln zł, budowa schroniska dla bezdomnych zwierząt...

Zobacz też: Kibice Sandecji walczą o stadion w Nowym Sączu

Zdaniem radnego Kazimierza Sasa budżet w roku wyborczym nie ma cech wyborczego budżetu, jednak w sytuacji, gdy wydatki inwestycyjne z roku na rok rosną o 69 procent, zabrzmiało to jak ironia. Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 16 radnych a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Kibice Sandecji, którzy przyszli aby posłuchać dyskusji o stadionie, opuszczali sesję zawiedzeni. Prezydent, odpowiadając na lakoniczne pytanie radnego o nowy stadion odpowiedział bowiem równie oszczędnie: - Budowa nowego stadionu jest przewidziana w budżecie roku 2018. Kwestie formalne spowodowały, że stadion powstanie z opóźnieniem.

- Miasto ma budżet 600 milionów a nie stać go na stadion? - pytał retorycznie jeden z kibiców. - Jeśli brakowało w tym roku 10 milionów, to trzeba było wziąć kredyt na brakującą część albo na całość i spłacić przez kilka lat. A teraz nie ma już możliwości, żeby Sandecja w przyszłym roku zagrała na własnym stadionie.

Podczas sesji budzetowej radni wybrali też nowego przewodniczącego komisji Edukacji i Kultury. Został nim Patryk Wicher.

[email protected] Fot. TK