Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 15 lipca. Imieniny: Henryka, Igi, Włodzimierza
26/08/2016 - 12:05

Jak się to robi w Nowym Sączu. Pracuj na czarno, urząd cię ubezpieczy

Jak zarabiać na czarno i jednocześnie mieć ubezpieczenie? Wystarczy znaleźć się w ewidencji pośredniaka i być bezrobotnym, którego urząd ….nie może skierować do pracy. Trzeba tylko pokombinować, żeby przy rejestracji zakwalifikować się do tak zwanego trzeciego profilu grupującego ludzi „po przejściach”, życiowo niezaradnych.

Czterdziestoletni Janusz z Nowego Sącza na zarobki nie narzeka. Pracuje „na czarno” na budowie. Mówi, że nawet rozumie swojego szefa, który nie daje mu legalnego zatrudnienia, bo składki jakie trzeba odprowadzać zabierałyby znaczną część wynagrodzenia.

- Kiedy pracuję nielegalnie, więcej zarabiam. O ubezpieczenie zdrowotne się nie martwię, bo jestem zarejestrowany w pośredniaku. Trafiłem do trzeciego profilu i nie można mnie skierować do pracy.

Nasz rozmówca szczerze przyznaje, że odegrał rolę nienadającego się do pracy. Po prostu wiedział, jak odpowiadać na pytania zawarte w kwestionariuszu, na podstawie którego od 2014 roku bezrobotni dzieleni są na trzy grupy.

Pierwsi dostają od urzędu ofertę pracy albo dotacją na własny biznes. Drudzy potrzebują pomocy w przekwalifikowaniu się, na przykład szkolenia lub stażu. Tym z trzeciej grupy, życiowo niezaradnym, którzy mają problemy z odnalezieniem się w pracy, należy się wsparcie psychologiczne oraz ośrodków pomocy społecznej, ale do roboty skierować ich nie można.

Skąd pan Janusz wiedział jak pokombinowac z odpowiedziami na potrzeby kwestionariusza, żeby wpaść w najlepszy dla niego, trzeci profil?

- z internetu. Przecież tam jest wszystko - odpowiada.

Także pytania kwestionariusza, które w intencji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej miały być tajne, ale wyciekły do sieci.

Ilu bezrobotnych zarejestrowanych w miejskim pośredniaku zostało zakwalifikowanych do trzeciego profilu? W ewidencji Sądeckiego Urzędu Pracy to niemal połowa.  

- Mamy dane z końca lipca. To dokładnie 46,1 proc. bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie - mówi dyrektor placówki Stanisława Skwarło. - W rejestrach widnieją osoby w różnym wieku i z różnym wykształceniem. Wśród nich są tacy, którym po prostu nie zależy na pracy i - jak można przypuszczać - tacy, którzy pracują na czarno i chcą mieć wyłącznie ubezpieczenie zdrowotne,  choć to tylko gdybanie, bo przecież na pewno tego nie wiemy. 

Obowiązujący w pośredniakach system nie przewiduje tego, by bezrobotny mógł się odwołać od przydzielonego mu profilu. Ale i tu „Polak potrafi”

- Na to też jest rada - znaleziona oczywiście w Internecie -  mówi pan Janusz. - Jeśli profil nam nie odpowiada, wystarczy się wyrejestrować z urzędu. Można to zrobić bez podawania przyczyny i nawet nazajutrz wrócić do urzędu, żeby się zarejestrować. I przy ankietowaniu odpowiadać już inaczej.

- Rzeczywiście, jest to możliwe - przyznaje dyrektorka Sądeckiego Urzędu Pracy i dodaje, że sytuacja z bezrobotnymi, którzy świadomie robią wszystko, żeby znaleźć się w grupie przynależnej do trzeciego profilu nie jest wyłącznie winą.

- To rynek pracy jest zdegenerowany i zniekształcony. Po prostu opłaca się pracować na czarno.

Skwarło zwraca też uwagę na sprzeczności zawarte w ustawie o promocji zatrudnienia.

- Z jeden strony z ustawowego zapisu wynika, że bezrobotny to ktoś, kto jest zdolny i gotowy do podjęcia zatrudnienia i jeżeli pracy odmawia, ma stracić status bezrobotnego.  Z drugiej. w tej samej ustawie jest mowa o trzecim profilu. Bezrobotny może powiedzieć, że nie zależy mu na pracy tylko na ubezpieczeniu i ten status utrzyma - mówi Skwarło.

Jak wybrnąć z tej patowej sytuacji, która sprawia, że pracującym na czarno bezrobotnym kłamstwo popłaca, a urzędnicy pośredniaka są bezradni?

- Najlepszym rozwiązaniem byłoby powszechne ubezpieczenie zdrowotne niezwiązane ze statusem bezrobotnego, o co od lat apelują dyrektorzy urzędów pracy. Wtedy z polskich statystyk znikną bezrobotni, którzy w rzeczywistości pracują na czarno - mówi szefowa sądeckiego pośredniaka. 

Agnieszka Michalik [email protected]
Fot: J.B







Dziękujemy za przesłanie błędu