Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
28/07/2012 - 09:13

Byli pracownicy PKS na kasach w hipermarketach?

Sądecki Urząd Pracy chce pomóc pracownikom, którzy zostaną zwolnieni ze sprzedanego właśnie PKS- u i nie zdecydują się na pracę u nowego właściciela. W trudnej sytuacji znajdą się m.in. panie zatrudnione w księgowości i administracji, których nie obejmuje osłona przedemerytalna i pracownicy, których wiek może nie odpowiadać potencjalnym pracodawcom.

Obecnie SUP jest w stanie zagwarantować pięciu osobom zwolnionym z PKS szkolenia, pięciu kolejnym zatrudnienie w ramach refundacji kosztów wyposażenia a 17 osób może liczyć na pomoc przy otwarciu własnej działalności gospodarczej. SUP prowadzi programy aktywizacyjne, ale ci, którzy odejdą z PKS mogą się na nie nie załapać z powodu wieku, gdyż wsparciem objęci są głównie młodzi: do 30 lat i starsi powyżej 50. Ten problem udało się w ostatniej chwili rozwiązać.

Sądecki Urząd Pracy otrzymał przedwczoraj pozytywną odpowiedź na prośbę o dodatkowe wsparcie finansowe w związku z procesem likwidacji i sprzedaży nowosądeckiego PKS.
- Wysłaliśmy taki wniosek w maju, właśnie z myślą o osobach, które stracą pracę w PKS. Przyszła odpowiedź, że z rezerwy Ministra Pracy i Polityki Społecznej otrzymamy środki w wysokości 470,7 tys. zł z przeznaczeniem na finansowanie programów aktywizacji zawodowej właśnie dla tych, którzy zostali zwolnieni z pracy z przyczyn niedotyczących pracowników – mówi Teresa Połomska, zastępca dyrektora SUP ds. rynku pracy.

Te pieniądze Urząd chce wykorzystać na aktywizację byłych pracowników autobusowego przedsiębiorstwa i pomoc w znalezieniu im pracy. Na razie jednak urzędnicy nie wiedzą ilu sądeczan znajdzie się w takiej sytuacji.
- Załoga PKS-u otrzyma wypowiedzenia pracy z dniem 31 lipca. Obecnie w sądeckim przedsiębiorstwie zatrudnionych jest około 160 pracowników. Mamy informacje, że nie wszyscy chcą pracować na nowych zasadach, dla nowego pracodawcy: Wstępnie zakładaliśmy, że będzie to 41 osób, jednak być może część z nich ostatecznie zostanie w firmie. Z początkiem sierpnia dowiemy się ilu pracowników tej firmy się u nas zarejestruje - zapowiada Połomska.

Nie wszyscy chcą jednak czekać na ostatnią chwilę, pierwsi pracownicy PKS już dziś pojawili się w pośredniaku.
- Rano przyszło do nas pięć pań zatrudnionych do tej pory w księgowości i pionie administracyjnym – jedna osoba będzie rejestrowała się w SUP. Nie obejmują ich świadczenia przedemerytalne. Postaramy się jednak im pomóc, ale trzeba pamiętać, że niektóre z osób będą wymagały przeszkolenia, pod potrzeby zgłoszone przez pracodawców - twierdzi Połomska.
Nie wszystkie osoby mają bowiem odpowiednie kwalifikacje w stosunku do zapotrzebowania na rynku pracy. W sytuacji, gdy ofert pracy jest mało w stosunku do liczby bezrobotnych wyjściem z sytuacji może być nawet propozycja pracy w hipermarkecie. Przypomnijmy. Według najnowszych danych bez pracy w Nowym Sączu jest 4,6 tysiąca osób.



Więcej o zmianach w sądeckim PKS : Chcemy pracować i chcemy odpraw

BOS
Fot: BOS, arch







Dziękujemy za przesłanie błędu