Sebastian Pitoń. Kim jest i co zapowiada w czasach pandemii
- Zamknięte narciarskie stoki, hotele i restauracje… dla żyjących z turystyki gmin i uzdrowisk Sądecczyzny to prawdziwa katastrofa, która może zakończyć się protestami. Ten czarny scenariusz już pod koniec listopada kreślił Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej, zrzeszającej branżystów Sądecczyzny- To się może skończyć ulicznymi strajkami i zamieszkami – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem”
Czytaj też Krynica jak wymarłe miasteczko. Będą bankructwa i zamieszki na ulicach?
Ta wizja właśnie się spełnia? Na Podhalu przedsiębiorcy zagrozili buntem, który może się rozlać na cały kraj. Ci, którzy wynajmują kwatery i prowadzą stacje narciarskie, zamierzają po 17 stycznia na powrót otworzyć biznes i to bez względu na ewentualne dalsze obostrzenia. Ci, którzy zapowiadają bunt ogłosili akcję Góralskie Veto, zrzeszającą już kilkuset przedsiębiorców.
Czytaj też Burmistrz Muszyny: ludzie u nas tego nie wytrzymają. To się skończy protestami
- W Rzeczpospolitej Szlacheckiej chodziło o powstrzymanie tworzenia złego prawa, a my teraz też znaleźliśmy się w analogicznej sytuacji. Powołujemy się tu na dziedzictwo liberum veto, ponieważ jeden wolny człowiek także może być strażnikiem porządku prawnego – przekonywał inicjator akcji Sebastian Pitoń cytowany przez tvn.pl
W poniedziałek wieczorem w symboliczny sposób w wielu miejscach Podhala zapalili pochodnie, tworząc literę V. Tak było między innymi pod Wielką Krokwią w Zakopanem, gdzie przedsiębiorcy nie zostawili suchej nitki na ogłoszonej właśnie przez szefa resortu rozwoju Jarosława Gowina tarczy antykryzysowej dla samorządów.
Sebastian Pitoń z #goralskieveto zapowiada: Nie będzie żadnych strajków. Nie jesteśmy buntownikami @RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET https://t.co/Babanzuk2y pic.twitter.com/STYR0cbmWN
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) January 12, 2021
- Panie premierze Gowin, chcieliśmy panu bardzo podziękować, że przyznał panu jakieś grosze samorządom. Pozbyliśmy się złudzeń, że ma pan jakiekolwiek dobre intencje, a może i nie, bo ten krok spowoduje, że ludzie się na pewno zbudują – mówił w wypowiedzi dla dziennikarzy Sebastian Pitoń, architekt z Kościeliska, który kandydował w 2014 roku do rady powiatu. Poniżej jego ulotka wyborcza, m in. z pomysłem utworzenia na Podhalu... królestwa, krainy wolnych górali.
- Ten gest rozbija samorządy i ludzi. Pozbawia złudzeń, których ja zresztą nie miałem, ale są jeszcze ludzie, którzy te złudzenia mieli. Rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam robotę. Chciałbym tu zaryzykować stwierdzenie, że pan Gowin dla mnie pracuje, ale może to jest za daleko powiedziane – ironizował Pitoń.
Szef akcji Góralskie Veto cytowany przez TVN mówił, że przedsiębiorcy, którzy zamierzają złamać sanitarny reżim mają przygotowaną ochronę prawną. - Konsultujemy się z kilkoma kancelariami adwokackimi, ponieważ chcemy zapewnić bezpieczeństwo przedsiębiorcom, którzy wchodzą w naszą akcję zataczającą coraz szersze kręgi. Przedsiębiorcy są tak zdeterminowani, bo zdają sobie sprawę, że nie przeżyją kolejnego miesiąca, w związku z tym nie mają wyjścia – wyjaśniał cytowany przez tvn.pl Sebastian Pitoń
Jak tę sprawę komentuje szef gabinetu politycznego wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina Tomasz Michałowski? Czytaj dalej następnej stronie kliknij TUTAJ