Żywa szopka w Niskowej. Zwierzaki przyciągają tłumy z całej Sądecczyzny
Tradycyjne owce, wymowne gołębie, barwne kaczki, egzotyczne kozy, króliki, kury, perliczki, kucyk, ale przede wszystkim fantastyczne, mięciutkie i wielkookie alpaki z pobliskiej hodowli należącej do rodziny chełmieckiego radnego Jarosława Łatki towarzyszą świętej rodzinie na placu zaraz przy parafii Świętego Stanisława Kostki.
Zobacz też: Nowy Sącz: w świąteczny czas szopka na plantach, szopki w kościołach
Ta żywa szopka to pomysł proboszcza Krzysztofa Prokopa, który mimo pandemii, która ograniczyła możliwość tradycyjnego obchodzenia Bożego Narodzenia, chciał wszystkim dać choć namiastkę prawdziwej magii świąt. Na odzew miejscowych parafian nie trzeba było długo czekać – to właśnie oni użyczyli swoje zwierzęta.
Gdy byliśmy tam z aparatem a przede wszystkim z naszymi dziećmi zjeżdżały tu auta z całej Sądecczyzny, Krakowa a nawet z zagranicy. Cudowne jest to, że gospodarze przygotowali marchew i inne przysmaki, którymi najmłodsi goście mogli karmić zwierzątka. Zresztą zobaczcie sami, ile radości tu dziś było.
Szopkę można oglądać do 6 stycznia. ([email protected] Fot.: ES)