Wyborcze obietnice. Na kłopoty…Koalicja Nowosądecka?

To właśnie lider Koalicji zaprezentował sądeckim dziennikarzom swój program wyborczy. Zrobił to wspólnie z trzema kandydatami komitetu do Rady Miasta Nowego Sacza: Arturem Bochenkiem, wicewójtem Gminy Chełmiec, oraz z sądeckim przedsiębiorcami, Jackiem Żelasko i Krzysztofem Krawczykiem. Pierwszy z nich zajmuje się transportem i logistyką, drugi bezpieczeństwem baz danych.

-Na razie prezentujemy tylko trzech kandydatów na miejskich rajców, ale mamy naprawdę mocną ekipę. Kolejnych członków będziemy przedstawiać sukcesywnie - zdradzał w kuluarach pełnomocnik Komitetu Wyborczego Koalicji Nowosądeckiej Wojciech Popardowski
Kandydacka forpoczta zaprezentowana podczas spotkaniu z dziennikarzami, to - jak wyjaśniał Handzel- trzon zespołu, który opracował program Koalicji, stanowiący wskazania kierunku, w jakim powinien podążać Nowy Sącz.

-Nasz program jest efektem szerokich konsultacji z organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorcami i sądeczanami. Wszystkie osoby, z którymi rozmawialiśmy, wskazywały na podobne problemy naszego miasta. To przede wszystkim brak wizji jego rozwoju, zastój inwestycyjny, brak perspektyw dla młodych ludzi, szczególnie brak miejsc pracy, niska jakość życia, wzrastające ceny wody i ścieków, fatalny układ komunikacyjny miasta i zakorkowanie głównych ulic, brak parkingów - wyliczał liczne bolączki Nowego Sącza Handzel. -Opracowaliśmy program, które te problemy rozwiąże. Zobowiązuję się do jego realizacji.

Swój program Koalicja Nowosądecka chce realizować we współpracy z ościennymi gminami, Krynicą, Muszyną, i Chełmcem. W budowę drogi ekspresowej Nowy Sącz -Brzesko angażuje się burmistrz Dariusz Reśko. Jan Golba został honorowym przewodniczącym komitetu wyborczego Handzla, a Artur Bochenek, jest przewodniczącym komitetu programowego. Tego ostatniego jako dobrego i sprawnego współgospodarza Gminy Chełmiec w sposób szczególny Handzel komplementował. Jak mówił, w Chełmcu udało się zrealizować wiele inwestycji i rozwiązać problemy komunikacyjne gminy. To właśnie dlatego Bochenek prezentował pomysły Koalicji na rozwiązanie komunikacyjnych bolączek Nowego Sącza.

-W naszym mieście mamy niefunkcjonalny układ komunikacyjny. Chodzi o sieć drogową, układ parkingów czy system sterowania ruchem. Kluczowym elementem w rozwiązaniu tego problemu jest budowa mostu na Dunajcu, wraz z siecią dróg dojazdowych, a także ulic odciążających główne arterie komunikacyjne. Ale lokalizacje nowej przeprawy przez rzekę można wskazać dopiero po przeprowadzonych szczegółowych analizach i konsultacjach z okolicznymi samorządami. Koniecznie trzeba też przewidzieć remont obecnego mostu Heleńskiego. Nasz pomysł jest prosty. Należy poszerzyć pas drogowy na całą szerokość mostu, a ruch pieszych przenieść na nowo budowaną kładkę dla pieszych zlokalizowaną na starych filarach. Na wygospodarowanym w ten sposób na moście miejscu, chcemy wybudować dodatkowy pas ruchu oraz sygnalizację świetlną, która będzie wskazywać na nim kierunek ruchu. Będzie to pas wjazdowy rano i pas wyjazdowy w godzinach popołudniowych. Chcemy także, aby w Nowym Sączu funkcjonowało centrum sterowania ruchem miejskim i powiadamiania zagrożeniach drogowych i korkach.

Innym pomysłem na komunikacyjne problemy Nowego Sącza jest zbudowanie w pobliżu centrum miasta bezpłatnego wielopoziomowego parkingu i utworzenie funkcjonalnej sieci osiedlowych dróg.
Koalicja Nowosądecka stawia także na miejskie szynobusy. O wspieraniu tego ciągle powracającego przy wyborach pomysłu mówił przedstawiany jako specjalista od transportu i logistyki, Krzysztof Krawczyk.

-Miejskiego szynobusy z powodzeniem mogłyby wykorzystywać istniejącą infrastrukturę kolejową. Na temat takiego rozwiązania należy rozmawiać z okolicznymi samorządami, które podobnie jak Nowy Sącz, widzą konieczność stworzenia alternatywnych dla samochodów form komunikacji. Kursujący szynobus może w znaczący sposób uzupełnić ofertę MPK oraz stanowić podstawę do zastosowania w przyszłości wspólnego biletu.

Krawczyk przedstawił także koncepcję utworzenia centrum komunikacyjnego wokół dworca kolejowego, gdzie również znalazłby się dworzec autobusowy . Wymagałoby to - jak zastrzega- budowy odpowiedniej infrastruktury, ale wzorem Krakowa i innych dużych miast skumulowałoby w jednym miejscu wszystkie środki transportu, łącznie z busami i taksówkami.
Za jeden z priorytetów swojego programu Koalicja Nowosądecka przyjmuje promowanie przedsiębiorczości. Sądecczyzna, której znakiem firmowym stali się giganci biznesu tacy jak Fakro, Konspol, Koral czy Wiśniowski, musi także stworzyć warunki dla rozwoju mniejszych przedsiębiorstw z naszego miasta i regionu. Ten wątek programu komitetu prezentował Jacek Żelasko, właściciel firmy doradczej związanej z transportem i logistyką.

- Uważamy, że konieczne jest sprawne funkcjonowanie w obrębie miasta strefy aktywności gospodarczej, na terenie której sądeccy przedsiębiorcy będą mieli dostęp nie tylko do nowoczesnej infrastruktury, ale również będą mogli liczyć na inicjowane przez miejski urząd akcje promocyjne i marketingowe. W strefie aktywności gospodarczej szczególne miejsce zajmą nowo powstające firmy, zwłaszcza te, które wykorzystują lokalne zasoby i tradycje, na przykład budownictwo, transport czy przetwórstwo rolno-spożywcze. Niezależnie od tego trzeba, postawić na inspirację rozwoju przedsiębiorczości i lokowania tutaj kolejnych zakładów dających miejsca pracy. Uczynić to możemy nie tylko poprzez specjalne strefy ekonomiczne, ale też poprzez zachęty podatkowe i udostępnianie uzbrojonych terenów. Nowy Sącz musi kojarzyć się z przedsiębiorczością. Przyszły inwestor powinien być kuszony ofertą ulokowania swojej działalności właśnie w Nowym Sączu i musi wiedzieć dlaczego.

Pilnym zadaniem nowych władz jest ożywienie sądeckiej starówki. Temu celowi ma służyć zarówno jej rewitalizacja jak i szereg akcji promocyjnych. Jak mówi Żelasko, nadszedł już czas na konsultacje społeczne dotyczące zwolnień z podatków podmiotów prowadzących działalność gastronomiczną i handlową w Rynku, przy Jagiellońskiej i przyległych ulicach. Rozwiązanie takie ma służyć jako zachęta do inwestycji mogących faktycznie ożywić Stare Miasto.
Koalicja Nowosądecka chce, także aby realnymi współgospodarzami miasta byli jego mieszkańcy. Ma to umożliwić wprowadzenie budżetu obywatelskiego.

-To mieszkańcy wiedzą najlepiej czego potrzebują, dlatego też wzorem miast takich jak Gorlice czy Tarnów chcemy przeznaczyć część środków budżetu miasta na realizację pomysłów zgłaszanych przez mieszkańców - tłumaczył Ludomir Handzel. - Sądeczanie będą zgłaszali swoje pomysły, a następnie w drodze głosowania, wybierali najlepsze. Te, które zdobędą największe poparcie, będą realizowane przez urząd miasta.


Handzel mówił też o utworzeniu sprawnego i przyjaznego systemu obsługi obywateli w jednym miejscu.

-Oddajmy Ratusz instytucjom kultury. Niech parking, na płycie rynku zapełnią nie samochody urzędników, ale sądeczanie, którzy będą uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych.

Zdaniem Handzla wszystkich sądeckich urzędników z powodzeniem można przenieść na przykład do niedawno remontowanych budynków zajmowanych dotychczas przez zlikwidowany sądecki oddział Straży Granicznej.

-Tam pomieściłyby się wszystkie miejskie wydziały. Do tego jest tam duży wygodny parking. Urząd musi istnieć dla obywateli, a nie dla siebie. Ma być przyjazny i otwarty na potrzeby mieszkańców miasta.

Jak zapewnia Koalicja Nowosądecka, wszystkie jej działania będą oparte na szerokim konsensusie społecznym. Mają temu służyć stałe konsultacje obywatelskie ze wszystkimi środowiskami, które chcą doprowadzić do konstruktywnych zmian w mieście.

(mika)
Fot. własne