Wieje grozą. Orkan Sabina, huragan Ciara dziś też dadzą nam popalić
Najpierw było ciepło jak jesienią, potem sypnęło śniegiem, teraz dopadła nas wichura. Pogoda w zimie oszalała. Tej nocy powiało grozą. Wszystko przez głęboki i bardzo gwałtowny niż znad Atlantyku, który uderzył w Polskę. W Wielkiej Brytanii nazywany jest Ciarą, a przez Niemców orkanem Sabina.
Żywioł dał się we znaki także w Małopolsce. Powiało grozą szczególnie w górach, gdzie dmuchnęło z siłą ponad 100 kilometrów na godzinę. Na lotnisku w Krakowie-Balicach odwołane zostały w niedzielę po południu trzy rejsy samolotów: linii Ryanair z i do Londynu-Luton oraz Lufthansy do Frankfurtu.
Jak będzie dzisiaj? Wiatr może osiągnąć prędkość 90-110 kilometrów na godzinę, prognozują Polscy Łowcy Burz.
- Unikajcie drzew, linii energetycznych, latarni, budynków o słabej konstrukcji, banerów reklamowych i innych przedmiotów, które mogą być uszkodzone bądź porwane przez wiatr. Zabezpieczcie okna i drzwi. Starajcie się nie przebywać w ich pobliżu, przygotujcie się również na ewentualne przerwy w dostawie energii elektrycznej. Nie parkujcie samochodów pod drzewami – ostrzegają Polscy Łowcy Burz.
W wielu regionach sytuacja uspokoi się późnym popołudniem i wieczorem, jednak we wtorek można spodziewać się ponownego uderzenia silnego wiatru. W przeważającej części Polski jutro będzie wiało w porywach do 70-85 km na godzinę. Silniejszy wiatr pojawi się natomiast w górach i nad morzem.
W poniedziałek oprócz silnego wiatru należy spodziewać się też przelotnych opadów deszczu i lokalnych burz.