Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
28/10/2022 - 19:15

Wieczorne wyburzanie na stadionie Sandecji. Co na to władze miasta?

Ciągle jeszcze nie opadły emocje po tym, jak wykonawca budujący nowoczesny stadion przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu wyburzył wczoraj wieczorem ceglany mur w stawianym właśnie budynku znajdującym się przy trybunie A. Jeszcze w trakcie, gdy na stadionie trwało wyburzanie, Sądeczanin rozmawiał z wykonawcą, który realizuje tą potężną inwestycję. Właściciel Grupy Blackbird uspokajał, że nic złego się nie dzieje. O komentarz do wczorajszej sytuacji poprosiliśmy władze miasta.

Czytaj także: Jeszcze nie wybudowali a już rozbierają? Co się dzieje na stadionie Sandecji?

Informacja o ciężkim sprzęcie pracującym wieczorem na budowanym stadionie i wyburzającym ceglany mur, lotem błyskawicy obiegła Nowy Sącz. W internecie, dosłownie zawrzało. „Gotowało” się na profilu kibiców Sandecji nie tylko od wpisów samych kibiców. W polemikę z nimi wdał się również właściciel grupy, która realizuje to potężne zadanie.

„Jeszcze dobrze nie zaczął a już burzy...” - tak kibice Sandecji Nowy Sącz komentowali w czwartek to, co działo się wieczorem na placu budowy.

Nie tylko kibice Sandecji, ale też mieszkańcy Nowego Sącza nie mogli wyjść ze zdumienia, że na stadionie burzy się coś, co niedawno zostało postawione.

Jeszcze wczoraj Sądeczanin rozmawiał o prowadzonych pracach wyburzeniowych na stadionie z Janem Kosem, właścicielem firmy realizującej od czerwca ubiegłego roku tę ogromną inwestycję.

Prezes Kos w rozmowie z naszym portalem starał się studzić emocje.

- Nic złego się nie dzieje. I roboty dotyczą jedynie trybuny A. Rozbieramy osłony, ściany wypełniające po to, żeby zamontować filigrany (to jedna z odmian tradycyjnego stropu żelbetowego - przyp. red.) – wyjaśniał prezes Kos.

Wykonawca zdecydował się na takie rozwiązanie, jak pisaliśmy, z powodu braku miejsca na zmontowanie dźwigu. Dlatego też roboty muszą zostać wykonane inną techniką.

- Nie wpłynie to w żaden sposób ani na jakość, ani na funkcjonalność obiektu. Miasto też nie poniesie z tego tytułu dodatkowych kosztów – zapewniał wykonawca.

O komentarz do wczorajszego zaskakującego wyburzania na budowanym stadionie przy ul. Kilińskiego poprosiliśmy prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla. Przypomnijmy, że miasto jest inwestorem tej bardzo dużej inwestycji.

- Stadion miejski w Nowym Sączu budujemy w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Ustaloną formą płatności jest ryczałt. Zatem miasto oczekuje gotowego „produktu” w czerwcu 2023 roku – powiedział Sądeczaninowi prezydent Handzel. - W trakcie budowy (zwłaszcza tak dużej) może się zdarzyć, że wykonawca wykona coś, co może wymagać zmiany, korekty. Ważne, że miasto nie ponosi kosztów z tego tytułu.

Przypomnijmy, że jest inwestor buduje stadion na 8 111 miejsc. Obiekt będzie kosztował 75 mln złotych.

[email protected], fot. Mateusz Pogwizd.







Dziękujemy za przesłanie błędu