W spalonym budynku znaleźli zwłoki. "Być może przyczyną tragedii był alkohol"
- Obudziły mnie w nocy trzaski. Natychmiast spojrzałam w okno i zobaczyłam łunę ognia. Chciałam wezwać straż, ale sąsiad powiedział, że już to zrobił. Po chwili zaczęły wyć syreny – powiedziała nam mieszkanka Maciejowej.
Zobacz też Tragiczna śmierć w płomieniach w Maciejowej. Strażacy znaleźli zwęglone zwłoki
Błyskawicznie na miejsce dotarły straże pożarne z Krynicy, Nowej Wsi, Łabowej i Nowego Sącza. Przyjechała także policja.
Sytuacja była dramatyczna, bo płonęło całe poddasze, które służyło właścicielowi za mieszkanie. Strażacy natychmiast zaczęli polewać palący się budynek. Walka z żywiołem trwała trzy godziny. Gdy ogień udało się już dogasić, ratownicy weszli do środka. Niestety w jednym z pomieszczeń znaleźli spalone ciało około 50-letniego mężczyzny, który jak udało nam się dowiedzieć, mieszkał samotnie i nie stronił od alkoholu.
- To był dobry człowiek. Żył w wielkiej biedzie. Często przychodził do nas i oferował pomoc. Aż trudno uwierzyć, że tak tragicznie skończył – mówi sąsiadka zmarłego mężczyzny.
- Jego rodzice zmarli w młodym wieku. Od tego dnia mieszkał tutaj samotnie. Na poddaszu budynku gospodarczego urządził sobie pokój. Nie stronił od alkoholu i być może to przyczyniło się do tej tragedii – dodaje mieszkaniec Maciejowej.
Zobacz też Mieszkańcy Maciejowej są wstrząśnięci. To oni znaleźli wiszące ciało kobiety
To już kolejna tragedia, która w tym roku wydarzyła się w Maciejowej - małej wiosce położonej w gminie Łabowa. Przypomnijmy. W maju mieszkańcy znaleźli zwłoki młodej kobiety. Jej ciało było powieszone na barierce mostu rzeki Kamienica, niedaleko drogi krajowej numer 75. Niestety na ratunek było za późno. ([email protected] Fot. RG)