Ucierpiało dziecko. W akcji straże pożarne i pogotowie
W jednym z domów w Bieczu doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Rozbił się termometr rtęciowy. 8-letnie dziecko miało kontakt z niebezpieczną substancją. W tej chwili jest badane przez załogę pogotowia ratunkowego. Na miejscu są również strażacy.
Przed godziną dwudziestą drugą przy ulicy Parkowej w Bieczu doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. W jednym z domów rozbił się termometr rtęciowy.
- Z niebezpieczną substancją miało kontakt 8-letnie dziecko. W tej chwili jest badane przez załogę pogotowia ratunkowego - powiedział nam oficer dyżurny gorlickiej straży pożarnej.
Zobacz też Tragedia przed samymi świętami. Znaleźli broń i martwego mężczyznę
Choć w sieci pojawiły się informacje, że na miejsce został zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, to nie jest to zgodne z prawdą.
- Nikomu nic poważnego się nie stało - zapewnia oficer dyżurny gorlickiej straży pożarnej. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)