Tu na razie jest klepisko, ale będzie... Sami się przekonajcie

Przypomnijmy, że od lat mówi się o budowie nowego ratusza. W obecnym budynku sądeckiego magistratu, który nadaje się również do gruntownej renowacji nie mogą pomieścić się wszystkie wydziały.

Czytaj także: Ta konstrukcja to pamiątka. Zapomniana, rozpada się na oczach sądeczan

Część z nich zlokalizowana jest w wynajętych budynkach na terenie miasta, a tych lokalizacji jest aż dwadzieścia dwa.  Rocznie za wynajem tych pomieszczeń miasto płaci rocznie 500 tys. złotych.

Pierwotnie zakładano, że nowy ratusz zostanie wybudowany przy ul. Kilińskiego, a jego siedziba będzie znajdowała się nieopodal nowego stadionu Sandecji.

Jeśli chodzi o lokalizację przy ul. Kilińskiego był jednak jeden haczyk. Działka miejska miała przeznaczenie rekreacyjne. Musiała być więc przystosowana na taki cel, by mogła być tam wybudowana nowa siedziba ratusza. Wprowadzenie wspomnianych zmian wymagało zgody różnych podmiotów w tym m.in. miejskiego konserwatora zabytków. I tutaj pojawił się problem, bowiem instytucja ta wypowiedziała się negatywnie o planach magistratu.

- Padł mi.in. argument, że nowy obiekt mógłby zaburzać linię widokową na starówkę z mostu 700 - lecia - wyjaśnia dzisiaj Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza.

Jak już pisaliśmy miasto chce budować większy stadion do rozgrywek piłkarskich bagatela za…75 mln złotych. Jeśli Rada Miasta zgodzi się na budowę większego stadionu i dodanie do już istniejącej sumy 50 mln złotych dwudziestu pięciu to zostanie mniejsza kwota na budowę sądeckiego ratusza.

Jeśli nie działka przy ul. Kilińskiego to gdzie nowy ratusz mógłby być budowany i za jaką kwotę?

Jak mówi wiceprezydent Artur Bochenek wszystko wskazuje na to, że budowa nowego ratusza się odciągnie w czasie.

Czytaj także: Nowy Sącz: nieopodal Skałek powstała nowa konstrukcja. Komu służy?

- Nie możemy realizować na raz kilku inwestycji za setki milionów złotych – powiedział Sądeczaninowi wiceprezydent Bochenek. – To stadion, to remont ulicy Nawojowskiej, to planowany remont ul. Jana Pawła II. Musi być to dobrze skoordynowane, a po drugie miasto nie ma zgody Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i konserwatora zabytków na lokalizację, którą pierwotnie braliśmy pod uwagę.

Wiceprezydent przyznaje, że miasto ma inną lokalizację – dużą działkę przy ul. Gucwy, wzdłuż ulicy al. Piłsudskiego.

- Liczy ona około trzech, czterech hektarów i znajduje się na płaskim terenie – dodaje wiceprezydent. – Działka jest idealna. Wjazd zrobilibyśmy od al. Piłsudskiego.  Nie trzeba zmieniać studium, ani planu zagospodarowania przestrzennego, więc można byłoby wchodzić na działkę i budować.

Artur Bochenek przyznaje, że koncepcja budowy nowego ratusza została tak zrobiona, aby można było ją szybko skorygować, gdyby trzeba było przenieść lokalizację nowego ratusza w inne miejsce.

- Będziemy starali się mówiąc kolokwialnie odchudzić ten nowy urząd – dodaje. – Nie zależy nam na budowaniu pałaców, tylko budynku użytecznego.

Wiceprezydent ma nadzieję, że być może uda się pozyskać na taki cel dofinansowanie unijne.

Czytaj także: Sen. Nie przykładasz do niego wagi, a powinieneś. Czego o nim nie wiesz?

Pierwotnie zakładano, że postawienie nowej siedziby dla miejskich urzędników miało pochłonąć, według szacunkowych wyliczeń, 35 milionów złotych.

Jeśli będzie budowany większy stadion za 75 mln złotych to pieniędzy na nowy ratusz pozostanie znacznie, znacznie mniej.

[email protected], fot. Wizualizacja Urząd Miasta w Nowym Sączu, Daniel Szlag.