Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
11/02/2012 - 14:47

Tarcza Herbowa i wyróżnienia z okazji jubileuszu Józefa Hałasa

Do 18 marca w Galerii BWA SOKÓŁ oglądać można wystawę malarstwa Józefa Hałasa „NaSączanie”. Jej wernisaż połączony był z wręczeniem dla artysty Tarczy Herbowej, którą rodowitemu sądeczaninowi przyznała Rada Miasta Nowego Sącza.

Prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, napisał we wstępie do katalogu wrocławskiej wystawy Hałasa: „Jestem dumny, że Wrocław ma tak wyjątkowego przyjaciela”. Antoni Malczak, dyrektor MCK SOKÓŁ, sparafrazował jego słowa, mówiąc: „My jesteśmy dumni, że Nowy Sącz ma takiego rodaka”. Dwa piętra Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ zapełniły się niesamowitym malarstwem wrocławskiego artysty i pedagoga, profesora Józefa Hałasa, który urodził się i młodość spędził w Nowym Sączu. Wczorajszy (10 lutego) wernisaż był wyjątkowym wydarzeniem - spotkanie z artystą i jego sztuką przerodziło się w nie małe, a wielkie święto Józefa Hałasa, którego wszyscy witali, jak gdyby po kilkudziesięcioletniej wędrówce powrócił do swojego domu.

Wystawa w sądeckiej galerii zorganizowana została z okazji jubileuszu 85-lecia profesora Hałasa, który w swoich wypowiedziach zawsze podkreśla sądeckie pochodzenie. - Całe moje malowanie jest powrotem do okolic dzieciństwa, tematów, zafascynowań, nawet do konkretnych przeżyć kolorystycznych.Zwłaszcza góry to fundament mojej sztuki. Uczuciowy związek z krainą dzieciństwa. Podczas wernisażu malarz opowiadał o swoich ulubionych miejscach na Sądecczyźnie, do których często powraca w myślach lub które odwiedza.

- Bardzo dziękuję za dobre słowa. Jestem dziś wzruszony z wielu powodów. Powrót do mojego miasta i jego okolic, z którym stale czuję się związany. To moje malowanie w dużym stopniu wynika ze wspomnień, jak chodziłem do gimnazjum, byłem w harcerstwie. Często tu powracałem w latach 50., 60., przyjeżdżając na plenery do Szczawnika, Powroźnika czy Starego Sącza. Tu jest pięknie - mówił wzruszony Józef Hałas.

Po miłym powitaniu przez gospodarza SOKOŁA sylwetkę artysty malarza przedstawił Krzysztof Kuliś. - Twoja twórczość lokuje się gdzieś na pograniczu konstruktywizmu i poetyki, ale przede wszystkim logiki twórczej. Obce Ci są: gwałtowność, krzykliwość, wielobarwność. W swojej sztuce pracujesz tak jak kompozytorzy w ciszy swojej pracowni, modląc się swoimi obrazami do „Wielkiego Konstruktora” - takimi między innymi słowami określił sztukę Józefa Hałasa prelegent.

- Jest Pan sądeczaninem z urodzenie, ale przede wszystkim z serca - zwrócił się do malarza Jerzy Wituszyński, Przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. - Nikt z radnych nie miał wątpliwości, że tytuł „Zasłużony dla Miasta Nowego Sącza”, który zaproponował prezydent Ryszard Nowak, Panu się należy - powiedział przewodniczący i po życzeniach wielu lat zdrowia oraz twórczej kondycji, przypiął do piersi artysty Tarczę Herbową. Później do mikrofonu podchodzili kolejni goście: wiceprezydent Bożena Jawor z dyrektorem Józefem Kantorem, przedstawiciele sądeckiego Związku Polskich Artystów Plastyków (z rąk Barbary Adamowicz i Józefa Steca otrzymał „Medal Barbackiego”) i harcerstwa. Na zakończenie Anna Barbara Mirek i Elżbieta Malczak odegrały dla profesora krótki recital pianistyczny na „cztery ręce”.

Kilkadziesiąt akwareli z cyklu „NaSączanie” oraz kilkadziesiąt płócien (cykle m.in. „Góra” i „Przeciwstawianie”), czyli wystawę „NaSączanie” Józefa Hałasa oglądać można na dwóch piętrach Galerii Sztuki Współczesnej SOKÓŁ do 18 marca.

(JB)

Fot. JB







Dziękujemy za przesłanie błędu